Łukasz Trałka: Lech i Warta to dwa różne światy
Łukasz Trałka jest jednym z liderów Warty Poznań, która jest coraz bliższa pozostania w PKO BP Ekstraklasie. Były kapitan Lecha Poznań w rozmowie z PAP porównał sytuację obu klubów, chwaląc jednocześnie “Kolejorza”. I to pomimo sytuacji, w której to jeden z beniaminków znajduje się wyżej w ligowej tabeli.
“Dla Lecha to chwilowy kryzys”
Mówiąc o porównaniach między dwoma poznańskimi klubami, na czoło wysuwa się to, co znajdziemy tylko i wyłącznie w aspekcie sportowym. Po ostatniej kolejce, w której podopieczni Dariusza Żurawia przegrali kolejny mecz — tym razem z Wisłą Płock, a Warta wygrała z Zagłębiem Lubin, to “Zieloni” znajdują się wyżej w ligowym zestawieniu. Łukasz Trałka sądzi jednak, że taka sytuacja może nie utrzymać się zbyt długo.
Nie czuję satysfakcji, że jesteśmy nad Lechem, bo my walczymy o utrzymanie z zespołami z dołu tabeli. W tej grupie ja nie widzę Lecha. On zaraz odpali i pójdzie w górę w tabeli. Jestem pewny, że szybko wyjdą z dołka i ruszą do przodu — powiedział Trałka.
Łukasz Trałka oceniając sytuację, w jakiej znalazł się Lech Poznań, nawiązał do wielu problemów. W opinii 36-latka znaczący wpływ na taki obrót spraw mają kontuzje podstawowych zawodników, którzy — jak wiemy — nie mają godnych następców.
Nie będę się wymądrzał i udzielał jakichkolwiek rad, ale myślę jednak, że wiem, co jest grane. Czasami tak jest, że wygrasz jeden mecz i pójdziesz do przodu, a potem jest zupełnie inna atmosfera w szatni. Na pewno sporo kontuzji im się przytrafiło, na pewno trochę za dużo jak na początek rundy — dodał zawodnik Warty Poznań.
Były zawodnik Lecha Poznań już niedługo będzie miał okazję jeszcze mocniej skomplikować jego sytuację. Pod koniec lutego “Kolejorz” uda się do Grodziska Wielkopolskiego na rewanżowy mecz z Wartą. Jesienią w Poznaniu wygrali gospodarze, ale zwycięstwo 1:0 po rzucie karnym w końcówce zapewnił dopiero Jakub Moder. Dla Łukasza Trałki będzie to szczególny pojedynek, ale jak zaznacza — nie pcha się w jakiekolwiek porównania tych zespołów.
To są przede wszystkim dwa różne światy i nie można porównywać klubów na żadnym polu. My też mamy przecież kompletnie inne cele. Chcemy się utrzymać w ekstraklasie i zrobić to jak najszybciej — zakończył Trałka.
Zobacz także: Dariusz Żuraw nie zostanie zwolniony z Lecha