Maciej Skorża zaskoczył na konferencji. Skrytykował słowa Puchacza na temat transferu
Maciej Skorża pracę w Lechu Poznań rozpoczął od treningu, ale i dosyć zaskakującej konferencji prasowej. Po jednym z pytań 49-latek skrytykował Tymoteusza Puchacza, który po spotkaniu z Legią Warszawa niemal zapewnił, że po zakończeniu sezonu opuści zespół.
Skorża chce wszystkich gotowych już teraz
Przypomnijmy, że Tymoteusz Puchacz na antenie kanału Canal+ przyznał, że jego transfer do Unionu Berlin ma znajdować się już na zaawansowanym poziomie, a sam ustalił już warunki indywidualnego kontraktu. Wydaje się zatem, że dogadać muszą się zatem tylko same kluby.
Zobacz także: Nenad Bjelica krytykuje władze Lecha Poznań
To wyraźnie nie spodobało się nowemu-staremu szkoleniowcowi Lecha Poznań. Maciej Skorża, na wtorkowej konferencji mocno odpowiedział 22-latkowi, zaznaczając, że takie słowa paść w ogóle nie powinny. Pytanie dotyczyło też potencjalnego odejścia innych zawodników, ale Skorża przyznał, że nic o tym nie wie i liczy na wszystkich w kolejnej kampanii.
Pierwszą kadencje w Lechu rozpocząłem od rozmowy z Kotorowskim, którego chciałem zesłać do rezerw. Dziś podobną rozmowę miałem z Puchaczem. Chciałem wiedzieć, czy mogę na niego liczyć. Takie deklaracje, jak ta o odejściu, nie powinny mieć miejsca. Ale wszystko sobie wyjaśniliśmy. Odejścia innych zawodników? Mam nadzieję, że to tylko plotki — powiedział Skorża.
Maciej Skorża poprowadzi Lecha Poznań po raz pierwszy od prawie pięciu lat już w najbliższą sobotę. Wówczas, “Kolejorz” uda się do Bełchatowa na spotkanie z trzecim w tabeli Rakowem Częstochowa.