Kategorie: Aktualności

Oceniamy lechitów za mecz ze Śląskiem: Robak zasiadł wygodnie na fotelu lidera klasyfikacji strzelców

Lech Poz­nań zwyciężył w trzec­im z rzę­du ligowym spotka­niu, a Marcin Robak wszedł na boisko po godzinie gry i wystar­czył mu kwad­rans, by ustal­ić wynik spotka­nia na 3:0 dla Lecha i zasiąść wygod­nie na fotelu lid­era klasy­fikacji strzel­ców Ekstrak­lasy. Z tego wzglę­du, to właśnie Robak został lechitą meczu.

Naj­lep­szy lechi­ta: Marcin Robak

Śred­nia oce­na: 6,57

Matus Put­nocky — 7

Pewny punkt Kole­jorza. Popisał się kilko­ma inter­wenc­ja­mi, które uchroniły Lecha przed utratą bram­ki, tak jak ta w 70. min­u­cie. Golkiper Lecha doskonale dopra­cow­ał również wznowienia gry. Jego wybi­cia z „piąt­ki” były bard­zo dokładne, podob­nie jak wyrzu­ty ręką po stałych frag­men­tach gry.

Tomasz Kędzio­ra — 6

Sta­bil­ny wys­tęp kap­i­tana reprezen­tacji Pol­s­ki U‑21. Skutecznie blokował ata­ki Alvar­in­ho, dzię­ki czemu Kole­jorz zan­otował trze­ci mecz z rzę­du bez straty bram­ki. Odzyskał najwięcej piłek ze wszys­t­kich lechitów, co świad­czy o jego deter­mi­nacji w odbiorze. Oczy­wiś­cie, zawsze chci­ało­by się więcej efek­ty­wnoś­ci w ofensywie.

Jan Bednarek — 7

Kole­jny filar defen­sy­wy  Kole­jorza. Udowod­nił, że zasłużył na wyróżnie­nie w jede­nastce rundy jesi­en­nej Lot­to Ekstrak­lasy. Jego wyprzedzenia w więk­szoś­ci okazy­wały się skuteczne i  nawet jeśli nie prze­jął pił­ki, to prz­ery­wał groźne sytu­acje. Na pochwałę zasługu­je również jego prawa noga, która po nakład­ce Bil­ińskiego wygięła się w pod ekstremal­nym kątem. Na szczęś­cie, wychowanek Lecha nie odczuł poważnych skutków tego faulu i do koń­ca spotka­nia utrzy­mał wyso­ki poziom.

Paulus Ara­ju­uri — 7

Pewny, konkret­ny w obronie, bez pomyłek i zawa­hań. Razem z Bed­narkiem stworzyli solid­ną zaporę, podob­ną do tej położonej na Jeziorze Solińskim. Nie zaw­iodła ich również for­tu­na, która ura­towała im skórę, gdy jeden z ataków Śląs­ka odbił się jedynie od słup­ka, zami­ast zatrzepotać w siatce Putnockiego.

Tamas Kadar — 6

Wys­tęp Tamasa zapamię­tamy głównie z genial­nego poda­nia na 40 metrów do Macie­ja Gajosa w pier­wszej połowie. Były zawod­nik New­cas­tle Unit­ed wykazał się wtedy niezłym przeglą­dem pola i czy­taniem gry. Tą drugą cechą popisy­wał się również w defen­sy­wie, pod­czas aseku­racji kolegów. Jak cały blok defen­sy­wy, nie był bezbłęd­ny, ale w gorszych momen­tach ura­towało go szczęś­cie i błędy zawod­ników Śląska.

Maciej Gajos – 7

Im mniej go widać z przo­du, tym więcej dobrego mówimy o jego pra­cy w defen­sy­wie. Gdy­by pra­cow­ał w kopal­ni, z pewnoś­cią seryjnie otrzymy­wał­by tytuł pra­cown­i­ka miesią­ca, bo, w Lechu „czarna rob­o­ta” wykony­wana przez niego ma całkiem niezłe skut­ki. Nie bez powodu tren­er Nenad Bjel­i­ca wyróżnił jego nazwisko pod­czas pomec­zowej konferencji…

Łukasz Trał­ka — 6

W jego grze zauważal­na jest ręka tren­era Nena­da Bjel­i­cy. Gra znacznie szy­b­ciej i szu­ka gry kom­bi­na­cyjnej częś­ciej niż za kadencji tren­era Jana Urbana. W meczu ze Śląskiem kap­i­tan Lecha kilkukrot­nie, przy­tom­nie prz­ery­wał groźnie zapowiada­jące się kon­try gości.

Maciej Makuszews­ki — 7

Intu­icyj­na asys­ta przy golu Jevti­cia i kap­i­talne podanie przy drugiej bram­ce. Coraz częś­ciej przy­pom­i­na Sła­womi­ra Peszko gra­jącego w niebiesko-białych barwach i nie mamy na myśli tylko numeru na koszulce. Byna­jm­niej, nie ma również charak­terysty­cznych rumieńców na twarzy. Mamy na myśli charyzmę i udzi­ał przy bramkach. A ten u skrzy­dłowego Lecha robi wrażenie.

Radosław Majew­s­ki — 6

Było widać, że nie jest zawod­nikiem, który prezen­tu­je pełnie swoich możli­woś­ci na takiej muraw­ie. W sobotę padał w Poz­na­niu rzę­sisty deszcz, a w niedzielę świeciło już słońce, co z pewnoś­cią nie popraw­iło i tak już słabego stanu poz­nańskiej murawy. Mimo to, fil­igra­nowy pomoc­nik próbował kom­bi­na­cyjnej gry na jeden kon­takt, a jego akty­wność pod polem karnym rywala przyniosła efek­ty. Cho­ci­aż w pier­wszej połowie nie wyko­rzys­tał dogod­nej okazji stwor­zonej przez Kow­nack­iego, w drugiej wywal­czył rzut karny. Cho­ci­aż słowo „wywal­czył” może być w tym przy­pad­ku naduży­ciem, bo śmiemy wąt­pić, że Majew­s­ki celował właśnie w rękę Dva­liego. Mimo asysty nie zal­icza­my tego wys­tępu Majew­skiego do najlepszych.

Darko Jevtić — 7

Wykazał się chłod­ną głową i niesamow­itym opanowaniem przy bram­ce otwier­a­jącej wynik spotka­nia. Stra­ch pomyśleć, jak potoczyło­by się to spotkanie, gdy­by nie bram­ka wychowan­ka FC Basel. Śląsk powoli budz­ił się po niem­rawym początku meczu, gdy Darko Jevtić wyko­rzys­tał sytu­a­cyjne zagranie Makuszewskiego. Dla Darko był to dru­gi mecz z rzę­du z bramką na koncie.

Daw­id Kow­nac­ki — 6

Akty­wny, agresy­wny, spraw­ił sporo kłopotów defen­sorom Śląs­ka. Wygry­wał więk­szość poje­dynków w powi­etrzu, lecz poza zejś­ciem ze skrzy­dła i podaniem do Majew­skiego nic konkret­nego nie stworzył. Tym samym 19-latek prz­er­wał passę pię­ciu meczów ze strzelonym golem.

Marcin Robak – 8 

33-latek zal­iczył fenom­e­nalne wejś­cie w mecz, gdy w 65. min­u­cie wykre­ował akcję bramkową odd­a­jąc piłkę do Makuszewskiego. Ten znalazł go pomiędzy obroń­ca­mi Śląs­ka, a później sce­na należała już tylko do Roba­ka. Napast­nik Kole­jorza zachował się jak rasowy sna­jper i wyko­rzys­tał hek­tary wol­nej przestrzeni pozostaw­ione przed polem karnym przez podopiecznych tren­era Mar­iusza Ruma­ka. Wyczekał i przymierzył z dys­tan­su przy dal­szym słup­ku. Ta bram­ka dała mu prowadze­nie w klasy­fikacji strzel­ców Lot­to Ekstrak­lasy. Były zawod­nik Pogo­ni Szczecin nie zdążył się wygod­nie usad­ow­ić na fotelu lid­era, a już musi­ał pode­jść do jede­nast­ki. Sędzia Musi­ał musi­ał wskazać rzut karny, a Marcin Robak musi­ał go wyko­rzys­tać, by skom­ple­tować dziesiątą bramkę w tym sezonie. Tak też się stało, a Robak ustal­ił wynik spotka­nia na 3:0. Nic lep­iej nie mógł zro­bić w tym meczu, a seria czterech meczów z trafionym rzutem karnym robi wrażenie.

Abdul Azz­iz Tet­teh — 6

Zaw­itał na boisku przy stanie 3:0. Zajął miejsce obok Łukasza Trał­ki zabez­piecza­jąc blok defen­sy­wy Kole­jorza. Obec­ność sym­pa­ty­cznego Ghańczy­ka zawsze sta­bi­lizu­je grę Kole­jorza w środ­ku pola i nie inaczej było tym razem.

Kamil Jóźwiak — 6

Skom­ple­tował kole­jny cen­ny kwad­rans w pier­wszej drużynie, choć nie miał okazji pokazać się ze swo­jej najlep­szej strony. Grunt, że tren­er Bjel­i­ca w końcu zde­cy­dował się dać mu szan­sę, co z pewnoś­cią podzi­ała na utal­en­towanego 18-lat­ka mobi­lizu­ją­co.  

Ocenił Karol Jaroni  

Karol

Polecane posty

Ruch Chorzów — Lech Poznań: transmisja, gdzie oglądać? | 03.05.2024

W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…

3 dni temu

Lech Poznań — Cracovia: transmisja, gdzie oglądać? | 28.04.2024

Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…

1 tydzień temu

ŁKS Łódź — Lech Poznań: transmisja, gdzie oglądać? | 21.04.2024

Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…

2 tygodnie temu

Raków Częstochowa — Lech Poznań typy, transmisja i kursy (03.03.2024)

Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…

2 miesiące temu

Lech Poznań — Pogoń Szczecin typy, transmisja i kursy (27.02.2024)

Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…

2 miesiące temu

Z Södertälje do Poznania. Historia kariery Mikaela Ishaka.

W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…

2 miesiące temu