W sobotni wieczór mistrzowie Polski zremisowali 1:1 ze Śląskiem we Wrocławiu. Lechici w drugiej połowie zagrali zdecydowanie lepiej, ale nie przełożyło się to na wynik
- Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty i straciliśmy tak naprawdę dwa. Pierwszą połowę przespaliśmy, w drugiej mieliśmy swoje sytuacje i na pewno mogliśmy rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść – mówił po meczu skrzydłowy Kolejorza.
Gdyby Lech wygrał mecz z wrocławianami, mógł zniwelować nieco straty do ekipy plasującej się na 14. miejscu – Wiadomo jaka jest nasza sytuacja. Mamy dziesięć punktów i z meczu na mecz myślimy o tym, by wygrywać. Te punkty są nam bardzo potrzebne i była okazja, by wywieźć stąd trzy oczka.
- Wszystko determinuje to, w jakiej jesteśmy sytuacji. Chcemy zwyciężać, chcemy zdobywać punkty, piąć się w tabeli do góry, dlatego wynik taki nas nie satysfakcjonował i chcieliśmy jak najszybciej strzelić druga bramkę i wygrać – dodaje skrzydłowy Poznańskiej Lokomotywy.
Dopiero po przerwie Kolejorz zaczął grać, jak nas wszystkich przyzwyczaił, ale nie udało się zamienić tego na zwycięską bramkę – W drugiej połowie więcej osób chciało grac w piłkę, byliśmy bliżej bramki. Dłużej posiadaliśmy piłkę i mogliśmy stworzyć sobie dogodne sytuacje – zaznacza Pawłowski.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…