Dwie kolejki pozostały do końca sezonu 2011/12. Drużyny mogą zdobyć tylko (albo i aż) sześć punktów. Znamy jednego spadkowicza (Cracovia), drugi ma bardzo trudną sytuację (ŁKS), ale na mistrzostwo kraju realną szansę ma jeszcze aż… pięć drużyn!
GÓRNIK ZABRZE – PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA 3:0
BRAMKI: ’36 (kar.) Nakoulma, ’82, ’85 Wodecki
Odkąd Podbeskidzie zapewniło sobie byt w Ekstraklasie na kolejny sezon, gra bardzo słabo. Dość powiedzieć, że w ostatnich pięciu spotkaniach, podopieczni Roberta Kasperczyka zdobyli tylko jeden punkt. Górnik wykorzystał słabą formę bielszczan i pewnie wypunktował ich na własnym boisku, zwyciężając po dwóch bramkach Wodeckiego i jednej Nakoulmy.
LECH POZNAŃ – POLONIA WARSZAWA 1:0
BRAMKA: ’57 Ubiparip
CZERWONA KARTKA: ’90+1 Cani (Polonia)
WIDZEW ŁÓDŹ – LECHIA GDAŃSK 0:1
BRAMKA: ’14 Traore
Do ciekawej sytuacji doszło w Łodzi. Kibice tamtejszego Widzewa, chcąc spuścić swego lokalnego rywala – ŁKS – do Pierwszej Ligi, prosili swoich zawodników, aby przegrali mecz z Lechią, która również broni się przed spadkiem. I choć zawodnicy oraz trener temu przeczyli, to Widzew ten mecz faktycznie przegrał. Gola na wagę trzech punktów zdobył Razack Traore.
GKS BEŁCHATÓW – KORONA KIELCE 0:2
BRAMKI: '5, ’28 Stano
Trener Korony, Leszek Ojrzyński, po raz kolejny musiał eksperymentować ze składem. W ataku wystąpił nominalny środkowy obrońca, Pavol Stano, który został bohaterem kielczan i zdobył dwa gole. Bełchatowianie nadal nie mogą być pewni utrzymania.
RUCH CHORZÓW – ŁÓDZKI KS 2:2
BRAMKI: '1 Piech, ’65 Stawarczyk – ’15 Gieraga, ’32 Kujawa
Chorzowianie ni wykorzystali kolejnej szansy na wskoczenie na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy. Tym razem tylko zremisowali na własnym stadionie z ekipą ŁKS-u, mimo, że prowadzili już od pierwszej minuty. ŁKS, dzięki zdobytemu punktowi, nadal ma matematyczne szanse na utrzymanie się w lidze.
ŚLĄSK WROCŁAW – ZAGŁĘBIE LUBIN 2:1
BRAMKI: '4 (sam.) Widanow, ’45 Cetnarski – ’75 Woźniak
Śląsk wykorzystał potkniecie Ruchu i wyprzedził chorzowski zespół. Choć i wrocławianie nie moli łatwej przeprawy z Zagłębiem. Jednak udało im się pokonać zespół z Lubina i nawet na chwilę wskoczyli na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy.
LEGIA WARSZAWA – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 1:1
BRAMKI: ’62 Ljuboja – ’60 Frankowski
CZERWONA KARTKA: ’89 Pejović (Jagiellonia)
Legia znajduje się ostatnio w bardzo słabej formie (nie licząc finału Pucharu Polski). Z poprzednich siedmiu meczów wygrali tylko jeden. Mimo to, nadal znajdują się na szczycie tabeli. Tym razem nie udało się im wygrać z Jagiellonia, która gra bardzo słabo na wyjazdach. Remis to dobry wynik dla gości, ale dla gospodarzy już niezupełnie.
WISŁA KRAKÓW – CRACOVIA 1:0
BRAMKA: ’29 Melikson
CZERWONE KARTKI: ’70 Boljević, ’90 Budziński (obaj Cracovia)
http://lechnews.pl/u-naszych-zgod-pasy-leca-z-ekstraklasy