- (Rzut karny — dop. red.) Został podyktowany słusznie. Piłka odbiła się od zawodnika i trafiła w jego rękę — broni decyzję Pawła Raczkowskiego na łamach “Przeglądu Sportowego” Zbigniew Przesmycki.
Przypomnijmy, że rzut karny podyktowany przez arbitra z Warszawy przesądził o zwycięstwie Lecha. Jedenastkę na bramkę zamienił Hubert Wołąkiewicz, a na pięć minut przed końcem spotkania swoją okazję miał Górnik, ale rzut karny przestrzelił Prejuce Nakoulma.
Mimo to Górnik Zabrze stara się odwołać od decyzji sędziego, który za zagranie ręką ukarał żółtą kartką Seweryna Gancarczyka, w jej konsekwencji ten piłkarz nie może zagrać w szlagierowym spotkaniu z Legią.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…