Lech Poznań wygrał wczoraj w Niecieczy z tamtejsza Termalicą Bruk-Betem 3:1, jednak Matusowi Putnockiemu nie udało się zachować czystego konta.
- Przez całe spotkanie byliśmy skoncenteowani, wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać. Dobrze przeanalizowaliśmy rywala i byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu — mówił po meczu Matus Putnocky.
On sam mimo, że nie zachował czystego konta, miał mało pracy na bosiku. Do własnej bramki trafiał bowiem Lasse Nielsen w końcówce spotkania. - To był rykoszet i nie zdążyłem zareagować. Szkoda, bo daliśmy im wiarę, że mogą grać lepiej, ale dobrze zareagowaliśmy, bo od razu strzeliliśmy bramkę i wszystko dobrze się skończyło.
Po meczu cały zespół wraz ze sztabem cieszył się na środku boiska, co było nową sytuacja. — To ważne zwycięstwo. Wiemy, że ostatnio nie było za dobrze, a Nieicecza to trudny teren. Powiedzieliśmy sobie kilka słów, trener też miał urodziny, więc to zwycięstwo dedykujemy jemu — dodał Słowak.
Po raz pierwszy od początku sezonu Kolejorz mógł cały tydzień skupić się na meczu z Termalicą. Po odpadnięciu z LE i PP została tylko rywalizacja w Ekstraklasie. — Mieliśmy trochę wolnego i odpoczynku. Dużo ćwiczyliśmy stałe fragmenty gry i myślę, że wypadło to całkiem dobrze. Taki tydzień był nam potrzebny, jednak szkoda, że nie gramy już meczów w tygodniu.
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…
Nadchodzi 22. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której odbędzie się spotkanie Lech Poznań - Śląsk Wrocław.…