Tak wysoko w Chorzowie jeszcze nie wygraliśmy

Lech Poz­nań zazwyczaj nie najlepiej wspom­i­nał mecze wyjaz­dowe  Ruchem Chorzów. Szczegól­nie te roz­gry­wane na obiek­cie przy Cichej. — Nie patrzę w statysty­ki — mówił w piątek Krzysztof Kotorows­ki i miał dużo racji.

“Kole­jorz” w Chor­zowie wygrał tylko sie­dem  45 roze­granych meczów. Aż 30 z nich prze­grał. Wczo­ra­jsze zwycięst­wo było zde­cy­dowanie najwyższym, jakie Lech osiągnął w star­ci­ach wyjaz­dowych z Ruchem Chorzów. Aby wspom­nieć poprzed­nie najwyższe zwycięst­wo trze­ba było­by cofnąć się do czer­w­ca 1955 roku, gdy “Kole­jorz” pokon­ał na wyjeździe Ruch 3:0.

Wów­czas gole dla Lecha zdoby­wali Kaz­imierz Wró­bel, Janusz Gogolews­ki oraz Teodor Anioła. W przeszłoś­ci jed­nak “Kole­jorz” wygry­wał w równie imponu­ją­cym sty­lu z Ruchem, jed­nak na włas­nym obiek­cie. W lipcu 1949 roku wygrał 8:4, w listopadzie 1957 roku pokon­ał Ruch 4:0, w maju 1987 5:0, w sierp­niu 1998 roku 5:0 i całkiem niedawno, bo we wrześniu 2007 roku 6:2.

Lechi­ci jed­nak potrafili równie wysoko prze­gry­wać z “Niebieski­mi”. W lisopadzie 1979 roku oraz we wrześniu 1974 roku ulegli Ruchowi 5:0.