Trenerski dwugłos po meczu Lech — Podbeskidzie

Zaprasza­my do zapoz­na­nia się z pomec­zowy­mi wypowiedzi­a­mi tren­erów obu drużyn.

Robert Kasper­czyk (Podbeskidzie Biel­sko-Biała): - Mogę pograt­u­lować Lechowi postawy w meczu. Jego seria się chy­ba nie skończy dzisi­aj. My przy­pom­i­nal­iśmy wresz­cie zespół. Z koniecznoś­ci na boisku pojaw­ił się Dami­an Byr­tyk, zagrał czwarty mecz w Ekstrak­lasie i jak na to zagrał bard­zo dobrze. Miał kil­ka dobrych inter­wencji, ale przy­czynił się do karnego. Jestem zad­owolony z naszej postawy. W ostat­nim meczu gramy dla satys­fakcji swo­jej i kibiców. Chce­my fajnym meczem zakończyć nasz dziewiczy sezon w lidze. Wal­ka o puchary będzie bard­zo ciekawa, ciężko powiedzieć kto na nie zasługu­je, a kto na puchary. Ciężko powiedzieć, kto będzie mistrzem.

Mar­iusz Rumak (Lech Poz­nań): — To mecz niewyko­rzys­tanych szans naszych i Podbeskidzia. Bard­zo dobre inter­wenc­je Jaś­ka Buri­cia i szanse Artioma Rud­ne­va. Nie układało nam się pod bramką, to prob­lem głowy, musimy nad tym popra­cow­ać. Dobrze zachował się Bartek Ślusars­ki, który wywal­czył rzut karny. Mis­tr­zost­wo nie zależy od nas, ale jak wygramy, może­my liczyć na potknię­cia rywali. Ter­az jesteśmy na trzec­im miejs­cu i to duże osiąg­nię­cie, biorąc pod uwagę to gdzie byliśmy dwa miesiące temu. Mamy szanse na medal, a to jest budujące.