Hubert Wołąkiewicz pojawił się wczoraj na boisku, bo urazu nabawił się Paulus Arajuuri. Niestety były kapitan Kolejorza tego meczu dobrze nie będzie wspominał.
- Nie układa się to wszystko tak, jak powinno. Jesteśmy w trudnym momencie, ale czeka nas teraz dłuższa przerwa na reprezentację, którą musimy solidnie przepracować – powiedział Wołąkiewicz. – Powinniśmy gonić czołówkę, a my stoimy w miejscu. Wiedzieliśmy, że jeśli nie wygramy, to te dwa tygodnie będą ciężkie.
Nie ma co ukrywać, że przy bramce dla Górali udział miał właśnie Wołąkiewicz – Byłem w takiej sytuacji, że mogłem zapobiec bramce. Tak się nie stało i jestem winny. Zrobiłem wślizg i chciałem trafić w piłkę, jednak ta podskoczyła i przeleciała obok – tłumaczy stratę bramki.
W czerwcu przyszłego roku stoperowi Kolejorza kończy się kontrakt z klubem. Jak dalej potoczą się losy Wołąkiewicza? – Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Mogę powiedzieć, że rozmowy trwają. Czas pokaże, co z tego wyniknie – kończy.
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…
Nadchodzi 22. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której odbędzie się spotkanie Lech Poznań - Śląsk Wrocław.…