Lech po słabym początku rudny wiosennej i braku skuteczności w ostatnich dwóch spotkaniach zdobył trzy bramki i sześć punktów. – Przed tymi dwoma meczami mieliśmy takie założenie i na razie się go trzymamy. Ciężko na tym kartoflisku o dobrą grę, ale staramy się o wynik, a nie finezję – ocenia ostatnie dwa mecze Marcin Kikut.
Autor: Karol Jałowiec
– To były dwa mecze, dzięki którym podbudowaliśmy się. Te zwycięstwa były ważne. Przeskoczyliśmy Wisłę w tabeli, za trzy dni gramy kolejny mecz. Teraz nie myślimy o tym, o co gramy w tym sezonie. Trzeba się cieszyć z tych wygranych, ale już za w sobotę czeka na nas Cracovia – mówił po meczu Hubert Wołąkiewicz.
– To był bardzo trudny mecz, bo Górnik wcześniej nie przegrał w tym roku. Ma dużą jakość w ofensywie, zawodnicy realizowali moje założenia. Graliśmy długą piłkę, zmieniliśmy system na 4-4-2. Wiedzieliśmy, że wygramy walkę o piłkę w powietrzy, a później zbierzemy drugą piłkę – podkreślał na konferencji po meczu z Górnikiem Zabrze trener Lecha.
Gratulacje dla Lecha. Moi zawodnicy włożyli dużo wysiłku w to spotkanie i przez wiele fragmentów meczu byli stroną przeważającą, ale to żadna satysfakcja. Przyjechaliśmy z nastawieniem zdobycia punktów, natomiast stało się inaczej – mówił na konferencji po meczu Adam Nawałka, opiekun Górnika.
W zaległym spotkaniu 21. kolejki Lech Poznań wygrał po słabym meczu Górnik Zabrze 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów w 71. minucie zdobył Rafał Murawski. Podopieczni Mariusza Rumaka po tym spotkaniu awansowali na 6. miejsce w tabeli i już tylko 6 punktów do trzeciego, premiowanego awansem do europejskich pucharów, miejsca.
Od rana niemieckie media spekulują odnośnie transferu Artioma Rudneva do Bundesligi, a dokładniej HSV Hamburg. W przypadku utrzymania się tej drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej Łotysz miałby wzmocnić tę drużynę od nowego sezonu, a kwota transferu miała wynieść 3 mln euro. Tę informację zdementował jednak Lech Poznań.
Efektywnie, a nie efektownie zagrali w niedzielne popołudnie piłkarze Lecha Poznań. Gra nie zachwycała, ale przyniosła oczekiwany skutek, czyli przede wszystkim przełamanie, a w konsekwencji trzy punkty. Odżyły tym samym nadzieje na to, że ten sezon jeszcze nie jest stracony, choć do tego długa droga. Drugi krok można wykonać już jutro, wygrywając z Górnikiem Zabrze.
Trener Mariusz Rumak zapytany o kolejne zmiany w składzie zapowiedział, że mogą nastąpić, ale zbyt wcześnie o tym jeszcze mówić. – Muszę zobaczyć wideo ze Śląska, teraz jest odnowa, przeprowadzane badania, które wykażą jak poszczególni zawodnicy są zmęczeni, dopiero po tych danych będę mógł sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobić, muszę też przeanalizować Górnik, bo czasem trzeba coś zmienić w ustawieniu, dostosować je do przeciwnika – tłumaczył.
Jakub Wilk zagrał 90 minut w meczu Lechii Gdańsk z Podbeskidziem Bielsko-Biała, które Ci pierwsi przegrali na własnym stadionie 2:3. Wypożyczony z Lecha zawodnik otrzymał w tym spotkaniu żółtą kartkę. Z kolei Jacek Kiełb zmienił w 74. minucie spotkania Korona Kielce – Polonia Warszawa Kamila Kuzerę. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego wygrali pewnie 3:0.
Siergiej Kriwiec we wczorajszym meczu doznał poważnie wyglądającej kontuzji. Dzisiaj przeszedł pierwsze badania, a wstępne diagnozy mówią o końcu sezonu dla Białorusina. Dwa tygodnie wcześniej pomocnik Lecha po starciu z piłkarzem Wisły narzekał na ból kręgosłupa.