W niedzielę lechici rozegrają ostatni ligowy mecz. Ich rywalem będzie lider Ekstraklasy, Piast Gliwice. Latem w Poznaniu triumfowali podopieczni trenera Latala, wygrywając 1:0.
Autor: Marta
Dziś do południa lechici wyszli na trening przed niedzielnym meczem z Piastem Gliwice. W zajęciach udział wzięło czterech bramkarzy i dość duża grupa piłkarzy z pola, jednak kilku zawodników brakowało.
Wszystko wskazuje na to, że Paulus Arajuuri będzie jednym fińskim zawodnikiem, który pozostanie w Poznaniu.
Długi okres swojej piłkarskiej kariery Szymon Pawłowski spędził w Zagłębiu Lubin, a wczoraj 28-letni piłkarz wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Miedziowymi. Dla Szymona było to dopiero czwarte trafienie do siatki w tym sezonie.
Mistrz Polski wygrał szóste z rzędu ligowe spotanie i awnasował na piatą lokatę w tabeli. Lechici pokonali Zagłębie Lubin 2:0 po golach Kaspra Hamalainena oraz Szymona Pawłowskiego.
W tym sezonie w europejskich pucharach Lech rozegrał aż cztery spotkania z mistrzem Szwajcarii. Niestety wszystkie cztery przegrał – Dla mnie to trudniejszy rywal niż Fiorentina – przyznał Marcin Kamiński.
Kolejorz przegrał wczoraj z FC Basel 0:1 i pożegnał się z tegoroczną Ligą Europy
Lechici udział w Lidze Europy zakończyli już na fazie grupowej. Mistrzom Polski udało się wygrać tylko jedno spotkanie. Poznaniacy przygodę z europejskimi pucharami zakończyli porażką z FC Basel.
Piłkarze FC Basel maja zapewniony awans do kolejny rundy Ligi Europy, jednak nie zamierzają odpuścić i chcą się pokazać z jak najlepszej strony – Nie sądzę, aby to wpłynęło na nasze podejście do tego meczu. Chcemy udowodnić, że słusznie dostaliśmy się do kolejnej fazy Ligi Europy. Wiemy, ze to będzie dla nas ciężkie spotkanie, ale chcemy je wygrać – mówi defensywny pomocnik, Luca Zuffi. Jeżeli Kolejorz wygra, a Fiorentina przegra, to razem z zespołem z Bazylei do drugiej rundy przejdzie mistrz Polski – Lech ma minimalną szansę na awans i na pewno zrobią wszystko, będą walczyć o awans i pokażą…
Ekipa z Basel do Poznania przyjechała w nieco okrojonym składzie. Kilku czołowych piłkarzy zostało w domu, by zregenerować się przed meczem ligowym – Marek Such i Marc Janko nie zagrają z powodu nadmiaru żółtych kartek. Bramkarz, Tomas Vaclik jest kontuzjowany, w domu został też nasz kapitan, Matias Delgado. Musimy myśleć o tym, że jesteśmy liderem grupy, w niedzielę czeka nas ważne spotkanie z FC Sion i musimy się do niego dobrze przygotować – mówił na przedmeczowej konferencji Urs Fisher. Od poprzednich meczów z ekipą z Bazylei minęło już sporo czasu. Lech poprawił znacznie grę, a przede wszystkim nie przegrywa meczów –…