Arajuuri: Mamy głód kolejnych zwycięstw
Wszystko wskazuje na to, że Paulus Arajuuri będzie jednym fińskim zawodnikiem, który pozostanie w Poznaniu.
Przed meczem z Zagłębiem Lubin pożegnano przy Bułgarskiej Kaspra Hamalainena. Dla stopera Kolejorza napastnik mistrza Polski to nie tylko kolega z boiska. – Kasper to też mój przyjaciel. To dobry zawodnik. Zobaczymy, co się wydarzy. Nie jestem pewny na 100% czy Kasper nas opuści. To na pewno będzie smutny moment dla zespołu. Jeśli pożegna się on z Poznaniem, to będziemy za nim tęsknić, ale taki jest futbol – przyznaje Arajuuri.
Obrońca „Poznańskiej Lokomotywy” w Poznaniu pojawił się w 2014roku. – Poleciłbym polską ligę. Uważam, że w Ekstraklasie są dobre standardy. Liga jest na dobrym poziomie. Gdyby jakiś fiński zawodnik mnie zapytał, to rekomendowałby mu polską ligę – zaznacza.
Rywalami reprezentacji Polski podczas marcowej przerwy kadrowej będą Serbowie oraz Finowie. Z krajem ze Skandynawii podopieczni selekcjonera Adama Nawałki zmierzą się jednak w Krakowie, a nie w Poznaniu. — Żałuję, że ten mecz nie zostanie rozegrany w stolicy Wielkopolski. Dla mnie byłoby dla mnie to wspaniałe przeżycie. Reprezentacji Polski jest mocna. Dla mojej kadry teraz ważny czas. Finlandia w ostatnich eliminacjach pokazała, że potrafi stawić czoła najlepszym drużynom. Spotkanie z Polską będzie ciekawym meczem, drużyna Finlandii na pewno się nie podda – komentuje Arajuuri.
Mecz z Piastem Gliwice będzie ostatnim spotkaniem Ekstraklasy w tym roku. W Finlandii rozgrywki ligowe wyglądają nieco inaczej niż w Polsce. — Gra w Finlandii w okresie zimowym jest trudna. Nie mamy tam dużej przerwy latem. Zdecydowanie wolę polski model rozgrywek. Nie wiem, jaki byłby optymalny system – ocenił.
Lech Poznań nie przegrał sześciu ostatnich meczów w lidze. Podopieczni trenera Jana Urbana są bardzo dobrej dyspozycji. – Oczywiście, dla nas może lepiej byłoby, gdyby nie było przerwy i kontynuowalibyśmy dobrą passę. Jednak boiska są teraz już w coraz gorszym stanie. My też jesteśmy już w słabszej dyspozycji. Przerwa jest potrzebna. Mamy głód kolejnych zwycięstw. Piąte miejsce to nie jest lokata które nas zadowala – zakończył stoper mistrza Polski.