Już jutro czeka nas bardzo ważny pojedynek z Widzewem Łódź. Jeżeli „Kolejorz” myśli o tym, aby włączyć się do walki o europejskie puchary poprzez ligę, to od początku rundy trzeba wygrywać i odrabiać straty do czołówki ligi.
Autor: Pitto
Niedawno za cel obraliśmy sobie opisanie zimowych poczynań transferowych klubów z polskiej Ekstraklasy. Dziś przyszedł czas na ostatni „odcinek”. Dla kibiców Lecha najważniejszy, gdyż dziś podsumujemy właśnie ruchy transferowe działaczy „Kolejorza”.
Jedenaście ekip z polskiej ekstraklasy zostało już opisanych na łamach naszego serwisu. A dokładniej poczynania transferowe danych klubów. Na koniec pozostały cztery najlepsze drużyny po rundzie jesiennej ligi. Potem, już „na deser”, zajmę się Lechem Poznań.
Ivan Djurdjević, podobnie jak cała drużyna wczoraj, nie rozegrał porywającego spotkania. Brakował trochę jego odbiorów w środku pola, jednak – zresztą jak zawsze – nie można Djuce odmówić woli walki.
W dwumeczu z Bragą Lech mógł i nadal może przełamać trzy fatalne passy całego polskiego futbolu. Po pierwsze, polska drużyna od 20 lat nie wygrała na wiosnę meczu w europejskich pucharach. Również od 1991 r. żaden zespół z naszego kraju nie przeszedł pierwszej wiosennej rundy. No i nigdy nie pokonaliśmy w dwumeczu zespołu z Portugalii.
Trener Jose Mari Bakero ogłosił kadrę na rewanżowe spotkanie w ramach 1/16 finału Ligi Europejskiej ze Sportingiem Bragą. Trener nie może jeszcze skorzystać z Tomasza Bandrowskiego i Grzegorza Wojtkowiaka. Mimo to, zabrał do Portugalii 19. zawodników.
Kibice Lecha słyną z tego, że na każdym meczu przy ulicy Bułgarskiej panuje nieziemska atmosfera. Jednak i na wyjazdach kibole spisują się fantastycznie. Można choćby przypomnieć najazd na Pragę czy Manchester. „The Citizens” chcą nawet naśladować poznańskich kibiców.
Kluby z dolnej części tabeli Ekstraklasy zostały już opisane. Z wyjątkiem poznańskiego Lecha. Teraz pozostała górna połówka. W tym odcinku opiszemy rywala „Kolejorza” w Pucharze Polski – Polonię Warszawa, Górnika Zabrze, Lechię Gdańska oraz GKS Bełchatów.
Artjoms Rudnevs po raz kolejny został bohaterem Lecha. Wcześniej dwukrotnie nie dał zdobyć kompletu punktów Juventusowi Turyn, aplikując Włochom aż cztery bramki, a teraz zbliżył Lecha do awansu do 1/8 finału Ligi Europejskiej.
Kilka dni temu pojawiła się pierwsza część podsumowania zmian personalnych w kadrach drużyn z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Po czterech ostatnich drużynach w tabeli, przyszedł czas na kolejne trzy. Trzy, bo Lecha zostawimy na koniec. Na deser.