W związku z transferem tego zawodnika do Lecha wiązane są duże nadzieje. To ma być motor napędowy drużyny, który godnie zastąpi Aleksandara Tonewa. Mam jednak kilka wątpliwości.
Po pierwsze kwestia wysokości kontraktu. Skoro Pawłowski w zagłębiu zarabiał teraz 60 tys., otrzymał propozycję przedłużenia za 70 tys i nie zaakceptował, to jaki komin płacowy trzeba mu zaakceptować w Poznaniu, żeby przyszedł tu, a nie do klubu zagranicznego?
Kolejna sprawa, to kwestia ciągat tego zawdonika do wyjazdu na zachód. Blisko było transfru Pawłowskiego do Herthy, ale ta ostatecznie się nie zdecydowało na niego. Piłkarz nie zrezygnuje z chęciu wyjazdu i przy pierwszej lepszej okazji będzie chciał zwiać. Lechowi potrzebna jest stabilizacja i gwarancja gry przez przynajmniej dwa lata, żeby za chwilę znów nie szukał piłkarza na tę pozycję.
Zastanawiam się też czy Pawłowski da radę psychicznie. W Zagłębiu zarabiał dobrze, ale nie było presji. Zespół, który walczył o puchary, ale gdy ich nie zdobył, to nic się nie stało. Presja żadna. W Lechu trzeba będzie grać od pierwszego do ostatniego meczu, bez odpuszczania. Czy nie przerośie to “Szymka”?
To nie jest tak, że jestem przeciwy transferowi. Spoko, jeśli chce przyjść i grać dla Lecha, to super. Obym się zaskoczył i widział zawodnika, który podniesie jakość gry Lecha. Mam nadzieję, że tak będzie, bo dla nas wszystkich dobro “Kolejorza” jest priorytetem.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…