- Nowy napastnik? — nic na ten temat nie mogę w tej chwili powiedzieć . Trzeba poczekać na opinie medyków, jeśli będzie wszystko OK, zostanie zaprezentowany — przyznał trener Lecha.
Zespół ze stolicy Wielkopolski po sprzedaży Artioma Rudneva rozglądał się za potencjalnymi wzmocnieniami formacji ofensywnych. Wśród nich był m.in. Saidi Ntibazonkiza, którego Lech chciał wypożyczyć z Cracovii. Władze klubu z Kałuży chcą jednak sprzedać Burundyjczyka i żądają za jego transfer 500 tys. euro. Przeciągające się negocjacje w sprawie transferu skrzydłowego “Pasów” spowodowały, że Poznaniacy postanowili rozpocząć negocjacje z innym zawodnikiem.
Jest nim Węgier Gergő Lovrencsics. 24-letni zawodnik w ostatnim czasie występował w klubie Lombard Papa. Poprzedni sezon zakończył z 7 bramkami i 5 asystami w 32 spotkaniach. Jeszcze na przełomie kwietnia i maja trener Lecha, Mariusz Rumak, osobiście poleciał oglądać ofensywnie usposobionego skrzydłowego.
“Kolejorz” nie zamierza przed nowym sezonem szukać gracza na pozycję nominalnego napastnika, ale w nomenklaturze sztabu szkoleniowego tej drużyny funkcję napastnika pełnią również skrzydłowi, którzy wspólnie z Vojo Ubiparipem bądź Bartoszem Ślusarskim mają tworzyć ofensywne trio. Jednym z nich w przyszłym sezonie będzie Gergő Lovrencsics.
Lech za tego zawodnika ma zapłacić ok.350 tysięcy euro.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…