Piłkarz już w 4. minucie meczu z Lechią Gdańsk zdobył gola i gestem unieśionych rąk oddał cześć swojemu zmarłemu kilka dni wcześniej dziadkowi. — Nie miałem obaw, żeby nie zagrać w tym meczu. Chciałem w nim wystąpić, podchodziłem do tego spokojnie, chociaż gdzieś to w głowie siedziało. Gest dla dziadka miałem przygotowany, wiedziałem że gdy padnie bramka w ten sposób będę chciał go pożegnać - mówi piłkarz.
Już kilkanaście dni temu pisaliśmy o tym, że “Kamyk” wraca do swojej dobrej dyspozycji. Sam piłkarz potwierdza, że na boisku czuje się coraz lepiej. - Gram, to dla mnie ważne. Czuję tę pewność jakiej w tym sezonie brakowało, a dodają ją te strzelone bramki - podkreśla zawodnik. — W końcu gole zaczęły wpadać. Wcześniej miałem sytuacje, ale brakowało dokładności, na drodze stawali bramkarze. Teraz mam powody do zadowolenia z tych goli, które strzelam — dodaje.
Kamiński swoją dobrą dyspozycją przypomina o sobie selekcjonerowi kadry, który przed długi czas pomijał go w powołaniach. Bardzo dobra forma, podparta argumentami w postaci bramek na pewno zwiększy zainteresowanie Waldemara Fornalika. - Spokojnie traktuję ten temat. Skupiam się na grze, w końcu powoli do gry wraca Manu i muszę potwierdzić trenerowi, że to ja powinien pojawiać się na boisku — zaznacza obrońca Lecha.
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…
Nadchodzi 22. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której odbędzie się spotkanie Lech Poznań - Śląsk Wrocław.…