Juventus ma problem ze swoimi koszulkami

Juven­tus Turyn od początku tego sezonu jest wspier­any przez fir­mę BetClick, którą kibice Lecha kojarzyć powin­ni ze współpra­cy z poz­nańskim klubem. Buk­mach­er jest spon­sorem tytu­larnym “Starej Damy”, jed­nak ze wzglę­du na pol­skie pra­wo w spotka­niu Ligi Europy prze­ci­wko mis­tr­zowi Pol­s­ki wys­tąpi bez logo tej firmy.

Zgod­nie z ustawą haz­ardową reklam­owanie zakładów buk­mach­er­s­kich jest zabro­nione od początku tego roku. BetClick, który zmus­zony był rozs­tać się z Lechem postanow­ił rozpocząć współprace z uty­tułowanym włoskim zespołem. Rzecznik Pra­sowy Komendy Wojew­ódzkiej w Poz­na­niu poin­for­mował klub, że mogło­by dojść do naruszenia prawa, jeśli Juven­tus zagra w środę w koszulkach z logo swo­jego spon­so­ra. — Dostal­iśmy zapewnie­nie od Juven­tusu, że wys­tąpi w koszulkach bez logo - przyz­na­je Joan­na Dzios, rzecznik pra­sowy poz­nańskiego klubu.

To nie pier­wsza sytu­ac­ja, gdy zagraniczny klub, który przy­jeżdża do Pol­s­ki rywal­i­zować w europe­js­kich pucharach ma prob­lem związany z branżą swo­jego spon­so­ra. Wcześniej do podob­nych zdarzeń dochodz­iło m.in. pod­czas spotkań siatkówki.