- Lech nie może grać nieefektownie. Jednak, żebym mógł wprowadzić zmiany potrzebuję więcej czasu. W tej chwili liczy się wynik, gramy o przetrwanie, musimy zdobywać punkty, żeby grać w europejskich pucharach. Dla nas liczą się kibice – tłumaczy Mariusz Rumak.
Ci jednak nie popadają na razie w hurraoptymizm, choć mają powody do zadowolenia. W piątek zobaczyli zespół, który wspólnie dąży do wyznaczonego celu, jaki było zwycięstwo. Nawet w trudnym momencie, po otrzymaniu czerwonej kartki przez Mateusza Możdżenia, drużyna zareagowała pozytywnie, skutecznie broniła dostępu do bramki, a nawet jeśli zawiodła defensywa, na posterunku stał Krzysztof Kotorowski.
Warto podkreślić, że nowy trener Lecha został postanowiony przed niezwykle trudnym zadaniem. Musiał przygotować zespół pod względem mentalnym i to mu się udało. Ponadto pierwszy jego sprawdzian wypadł na bardzo trudnym i niekorzystnym w ostatnim czasie terenie. Ostatni raz udało się tam bowiem wygrać w marcu 2009 roku.
Mariusz Rumak w najbliższym czasie będzie musiał potwierdzić swoje umiejętności. Kibice mają prawo do optymizmu, ale kolejne mecze rozgrywane przez „Kolejorza” będą tę opinię modyfikować. Lech w następnych spotkaniach może udowodnić, że zmiana szkoleniowca wyszła mu na dobre. Takiej opinii nie można wyznawać już po pierwszym meczu, ale to nie zmienia faktu, że dał on wystarczająco mocne podstawy, aby tak uważać.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…