LechNews.pl Waszym najbliższym przeciwnikiem będzie Polonia, którą nie dawno przejął Jacek Zieliński. Wygrał on także swój pierwszy mecz z Koroną Kielce. Jak podchodzicie do tego, pełnego podtekstów, meczu?
Tomasz Mikołajczak: — Będzie to mecz, który Polonia może potwierdzić, że wróciła na właściwy tor, albo znowu będzie musiała pozbierać się po porażce. My chcemy, żeby to był drugi wariant.
Naprzeciwko stanie Jacek Zieliński, który w tym sezonie prowadził Lecha. Czy ta znajomość wpłynie na przebieg spotkania?
Na pewno trenera nas zna, może dla niego będzie łatwiej, wie na co nas stać, ale dla nas to kolejny ligowy mecz.
Ostatnie dwa mecze zremisowaliście. Wpierw ze Śląskiem, dwa dni temu z Podbeskidziem. Jakie skutki mają te spotkania na atmosferę w drużynie?
Jeszcze bardziej nas zmobilizowały. Chcemy dać z siebie jeszcze więcej, być skoncentrowanymi przez całe spotkanie. Przede wszystkim jednak chcemy wywieźć z Konwiktorskiej 3 punkty.
Rywalizacja z zespole jest znacznie większa, niż przed rokiem. Na pozycji napastnika może występować kilku zawodników, więc nie jest tak łatwo przebić się do pierwszego składu?
W klubie jest więcej zawodników, duża rotacja w składzie, czy to na skrzydłach, czy na szpicy, jest trudniej, ale trener daje szanse, każdy ma możliwość na to, aby się wykazać. Wszystko jednak weryfikuje boisko.
Tobie jednak się udało i zgodnie z zapowiedziami trenera zagrasz z Polonią od początku. Jak to odbierasz? To szansa na udowodnienie swoich możliwości, czy efekt dobrej pracy na treningach?
Trener rozmawia, obserwuje nas na treningach, wyciąga z tego wnioski i tym, którzy najlepiej pracują na treningu w tygodniu daje szanse. Każdy w zespole ma swoje szanse, trener nikogo nie przekreśla. Myślę, że to jest dobre u trenera Bakero, że każdy ma szansę, każdy czuje się potrzebny, a ja też jestem w takiej sytuacji.
Czego nie może zabraknąć w meczu z Polonią? W czym upatrujesz klucza do sukcesu w tym spotkaniu?
Koncentracji przez 90 minut. Ze Śląskiem graliśmy dobrze, później trochę zawahaliśmy się, przestój w grze, później znów dobrze, więc na pewno brakuje koncentracji. Potrzebujemy także większej pewności siebie. Nie może tak się stać, jak przed tygodniem, gdzie po wyjściu na prowadzenie w meczu ze Śląskiem, oddaliśmy pole gry przeciwnikowi i on przejął inicjatywę. Brakuje pójścia za ciosem, gdy strzelimy bramkę, a nie że cofamy się do obrony.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…