Pomocnik Lecha przyznał, że Śląsk w pierwszej połowie wyszedł z przekonanie o swojej sile, a Lech nie miał w niej wiele atutów po swojej stronie. — W pierwszej połowie wyszli bardziej zdeterminowani, zagrali wysoko, mieliśmy z tym problem. Zamiast grać prostą piłką, za dużo było z naszej strony kombinowania. Chcieliśmy grać od tyłu, Śląsk to wykorzystał – uważa „Muraś”.
Goście po stracie gola, nie potrafili doprowadzić do wyrównania, lecz bezskutecznie. — My dążyliśmy do wyrównania, byliśmy w posiadaniu piłki. Niestety nie udało się strzelić, mieliśmy ku temu sytuacje - przyznał piłkarz Lecha.
W barwach Śląska w tym meczu wyróżniali się Waldemar Sobota i Łukasz Madej, którzy zagrali najlepsze spotkanie w tym sezonie. — Obaj zagrali bardzo dobrze i przyczynili się do zwycięstwa. Urywali się boczni pomocnicy do środka i stwarzali przewagę liczebną – zaznaczył Murawski.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…