Przyszli, pograli, poszli: Dimitrije Injac

W kole­jnym odcinku naszego cyk­lu przyszła pora na Dim­itri­je Inja­ca. Który w Lechu grał dwukrot­nie, Najpierw niebiesko-białe bar­wy reprezen­tował w lat­ach 2006–2012, a później 2013–2014.

Injac sportową kari­erę rozpoczął w Vojvo­dinie Novi Sad, a do Poz­na­nia trafił ze Slav­i­ji Sara­je­vo. W boś­ni­ack­iej drużynie pop­u­larny Dima roze­grał pięćdziesiąt meczów i cztery razy wpisał się na listę strzel­ców. W Lechu Ina­jc wys­tąpił łącznie sto pięćdziesiąt sześć razy i dziewię­ciokrot­nie strze­lał bramkę. Kibice na pewno doskonale pamię­ta­ją dwa gole strzelone przez Ser­ba. Tę w finale Pucharu Pol­s­ki strzeloną w 2011 roku w Byd­goszczy oraz trafie­nie prze­ci­wko Man­ches­terowi City rok wcześniej w Lidze Europy. Dima w barwach Kole­jorza wywal­czył kra­jowy puchar (2009) oraz mis­tr­zost­wo Pol­s­ki (2010).

Gol z Man­ches­terem City

Gol w Pucharze Polski 

W 2012 roku wło­darze Lecha Poz­nań postanow­ili nie przedłużać umowy z Injacem i trafił od wów­czas do Polonii Warsza­wa. Nie był tam kluc­zowym zawod­nikiem, wys­tępu­jąc jedynie w sied­miu spotka­ni­ach. Po roku spęd­zonym w stol­i­cy, Serb postanow­ił wró­cić do Poz­na­nia i związać się z Lechem rocznym kontraktem.

- Cieszę się, że znowu jestem tutaj. Chci­ałbym podz­iękować Lechowi i tren­erowi za to, że dostałem szan­sę powro­tu. Chci­ałbym ponown­ie pomóc Lechowi zdobyć mis­tr­zost­wo. To mój ukochany klub w Polsce, taki w którym spędz­iłem najlep­sze lata kari­ery. To ide­alne miejsce dla mnie — mówił po powrocie.

Również w Poz­na­niu Dima nie mógł liczyć na reg­u­larne wys­tępy i pełnił rolę jedynie piłkarza rez­er­wowego. Zagrał w ośmiu meczach, ale nie pełnił w zes­pole tak ważnej roli jak kil­ka lat temu. Latem 2014 roku związał się dwulet­nią umową z Widzewem Łódź. W chwili obec­nej kari­era Inja­ca stoi w miejs­cu i sam piłkarz w ostat­nim cza­sie pracu­je jako menag­er. To on sprowadz­ił do Lecha Vladimi­ra Volkova.