Lech w nowym sezonie trzykrotnie zremisował i zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w lidze. W Lidze Europy dwa razy wygrał z Honką Espoo, ale w miniony czwartek uległ Żalgirisowi i na razie jest za burtą rozgrywek. Jeśli w czwartek nie wygra z Litwinami, to drużyna Mariusza Rumaka pożegna się z pucharami.
Jeszcze przed sezonem szkoleniowiec mówił, że celem minimum jest awans do fazy grupowej. Nie wydawało się to nierealne, tym bardziej że Lechici mają bardzo dobry współczynnik i nawet w nastepnej rundzie, w przypadku awansu, będą rozstawieni. Oznacza to, że trafią na teoretycznie słabszą drużynę. Trudno jednak na razie myśleć o awansie, kiedy zespół nie wygrywa i niewątpliwie znalazł się w kryzysie.
- Jestem pewien, że go przezwyciężymy. Jeśli bym nie był tego pewien musiałbym przyjechać do klubu, wejść na pierwsze piętro i złożyć dymisję — powiedział szkoleniowiec.
Już w poprzednim sezonie poradził on sobie z małym kryzysem, gdy Lech odpadł z Olimpią Grudziądz. - Wtedy sytuacja była inna, bo mieliśmy pomiędzy meczami siedem dni, a teraz tylko trzy. Musimy więc użyć innych środków i żyć nadzieją, że uda się pokonać kryzys - zaznaczył Rumak.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…