Kolejorz drugi raz z rzędu może cieszyć się z wywalczenia Superpucharu Polski. Poznaniacy w czwartek pokonali warszawską Legię 4:1.
- Szkoda, że kibice nie mogli obejrzeć tego z trybun. Na pewno cieszą się z tego mocno jak i my. Nie wiem czy to 4:1 było w pełni zasłużone, ale nie chcę tego oceniać. Fajnie, że tyle wygraliśmy, bo taki wynik na Łazienkowskiej nie zdarza się często, w dodatku w meczu o coś – przyznał kapitan Poznańskiej Lokomotywy.
Zarówno Lech, jak i Legia grały w nieco przemeblowanym składzie, ale lepiej na tym wyszedł Kolejorz. – My mieliśmy dwie, może trzy zmiany, ale to nie masz problem w jakim składzie grała Legia. My przyjechaliśmy wygrać i wygraliśmy.
Również rok temu ówczesny mistrz Polski cieszył się z tego trofeum, a co było później nie trzeba nikomu przypominać. – To nie miało znaczenia, bo nikt nie był w hurraoptymizmie po tamtym zwycięstwie. Ja nie żyję historią, podchodzę z meczu na mecz. Teraz jest jednak całkiem inny sezon i inna drużyna – zaznacza Trałka.
W czwartkowym spotkaniu debiut marzenie zaliczył zarówno Maciej Makuszewski, jak i Lasse Nielsen, a także powracający z wypożyczenia Darek Formella. – Powiem brutalnie – po to przyszli. Czy to strzelać, czy asystować. Zaczęli od samego początku, ale nie chcę ich chwalić, bo cały zespół zagrał dobrze.
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…
Nadchodzi 22. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której odbędzie się spotkanie Lech Poznań - Śląsk Wrocław.…