Piotr Stokowiec (Polonia Warszawa): — Cieszę się z wyniku, a także tego, że potrafiliśmy konsekwentnie realizować taktykę. Z boku nasza gra mogła wyglądać jak byśmy zaparkowali autobus, ale chcieliśmy zagęścić grę przed własną bramkę i to nam się bardzo dobrze udało. W Poznaniu wszyscy myśleli o walce z Legią, a zapomnieli o drugim warszawskim klubie. Polonia przypomniała, że jeszcze istnieje i ma się dobrze.
Mariusz Rumak (Lech Poznań): - Wyszliśmy trójką napastników w pierwszej połowie, chociaż nie było tego widać. Nie potrafiliśmy stworzyć dobrej sytuacji na zdobycie gola. Polonia ułożyła sobie mecz, szybko zdobyła gola. My chcieliśmy grać konsekwentnie swoje, czyli robić to, czego brakowało w jesiennych porażkach przy Bułgarskiej. Niestety nie udało się zdobyć bramki. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie i graliśmy lepiej. Bramki nadal jednak są dla nas zaczarowane i musimy mocno popracować, żeby je odczarować za dwa tygodnie.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…