Uraz Manuela Arboledy spowodował, że sztab szkoleniowy „Kolejorza” ma zagwozdkę. W formacji defensywnej do obsadzenia są cztery pozycje, a w kadrze Lecha jest… pięciu zawodników. – Wcześniejsze mecze pokazały, że mogę zagrać także na środku obrony. W kadrze dużo grałem na tej pozycji i dobrze mi się tam występuje, choć w klubie prawa strona jest mi bliższa. Nie mam problemu, żeby zagrać gdziekolwiek – podkreśla „Dyzio”.
Po przerwie na reprezentację, piłkarze Lecha swój ligowy mecz grają w najpóźniejszym możliwym terminie. – Ten termin jest odpowiedni. Inni piłkarze grają w piątek, więc ten czas na powrót mają skrócony. To, że gramy trochę później ułożyło się dla nas dobrze – ocenia kapitan Lecha.
Rywalem lidera Ekstraklasy będzie groźny GKS Bełchatów, który w ostatniej kolejce rozgromił beniaminka ligi, Podbeskidzie. – Siłę tej drużyny stanowi kolektyw. Mają doświadczonych piłkarzy, którzy grali w dobrych drużynach, podpartych młodością. Widać, że grają fajną piłkę, mimo tego, że nie potrafią utrzymać się dłużej przy piłce. Ich siłą jest także siła ofensywna – Żewłakow i Nowak – będziemy musieli na nich uważać – zdradza Wojtkowiak.
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…
Nadchodzi 22. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której odbędzie się spotkanie Lech Poznań - Śląsk Wrocław.…