Mecze pomiędzy “Kolejorzem” i “Wojskowymi” uważane są za Derby Polski. Oba kluby walczą zwykle o najwyższe cele w kraju, a kibice — delikatnie mówiąc — nie przepadają za sobą.
Jednak w tym sezonie i Lech, i Legia są chyba największymi rozczarowaniami Ekstraklasy. Nie zmienia tego fakt, iż stołeczny klub zajmuje na tę chwilę trzecie miejsce w tabeli, bo doznał w tym sezonie już ośmiu(!) porażek, a bilans bramkowy ma ujemny.
Lech znajduje się pięć pozycji niżej, jednak zwycięstwo w sobotnim meczu spowoduje, że “Duma Wielkopolski” przeskoczy w tabeli Legię.
Goście tydzień temu przerwali fatalną passę trzech ligowych porażek z rzędu. Jednak nie udało im się wygrać, a zaledwie uratować remis w ostatnich minutach meczu z Widzewem Łódź.
“Niebiesko-biali” też ostatnio nie zachwycają. W poprzedniej kolejce Lech przegrał z drugim warszawskim klubem w Ekstraklasie — Polonią. Mimo, iż “Czarne Koszule” pół godziny grały w osłabieniu, to udało im się przechylić szalę zwycięstwa w końcowych minutach spotkania. Wcześniej Lech ledwie zremisował u siebie z wrocławskim Śląskiem i w ramach Pucharu Polski, także u siebie, z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
To właśnie Puchar Polski może być przepustką dla któregoś z klubów do przyszłorocznej edycji Ligi Europy. Bliżej awansu do finału jak na razie jest Legia, która wygrała pierwszy półfinałowy mecz 1:0 w Gdańsku z Lechią. Lech, jak wcześniej wspomniałem, zremisował u siebie 1:1 z pierwszoligowym klubem z Bielska-Białej. Jednak nadal istnieje szansa, że finał w Bydgoszczy będzie właśnie miał taką obsadę klubową, jak jeden z jutrzejszych meczów Ekstraklasy.
W barwach gospodarzy nie będą mogli wystąpić kartkowicze: Marcin Kikut, Semir Štilić i Hubert Wołąkiewicz. Kontuzjowani są natomiast Tomasz Bandrowski, Kamil Drygas oraz Seweryn Gancarczyk. Do dyspozycji trenera będą już najlepszy snajper Lecha — Artjoms Rudnevs i skrzydłowy Jacek Kiełb.
Takich problemów nie ma Maciej Skorża. W poprzednim meczu do gry wrócił Dickson Choto. Niepewny jest tylko występ Tomasza Kiełbowicza, który dopiero w zeszłym tygodniu wznowił treningi.
Pierwszy tegoroczny mecz pomiędzy tymi ekipami na ulicy Łazienkowskiej zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 po golach Michała Kucharczyka i Bruno Mezengi. Dla Lecha trafił Siergiej Kriwiec. Tuż przed przerwą czerwoną kartkę dostał Maciej Rybus.
Sędzią spotkania będzie Robert Małek z Katowic, który siedmiokrotnie sędziował mecze Lech-Legia. Cztery razy wygrywali piłkarze z “L” na sercu, dwukrotnie mieliśmy remis, a tylko raz wygrał Lech.
Początek spotkania o 15:45. Transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć w Canal+Sport na platformie Cyfra+, a także na drugim kanale Telewizji Polskiej.
W piątek, 3 maja 2024 roku, o godzinie 20:30 na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie…
Na niedzielę, 28 kwietnia 2024 roku zaplanowano mecz między Lechem Poznań a Cracovią, który odbędzie…
Dziś, 21 kwietnia, o godzinie 15:00 na Stadionie ŁKS w Łodzi odbędzie się spotkanie 29.…
Nadchodzi 23. kolejka Polskiej Ekstraklasy, w której zagra Raków Częstochowa z Lechem Poznań. Poniżej przedstawiamy…
Przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski, w którym zagra Lech Poznań z Pogonią Szczecin. Poniżej prezentujemy…
W oczekiwaniu na powrót Ishaka do kadry po kontuzji, której doznał podczas meczu sparingowego z…