Po półtora tygodniowej przerwie od ligowego grania na boisko powrócili Kibole Lecha. I odnieśli kolejne już ligowe zwycięstwo. Do końca rundy jesiennej czekają ich jeszcze dwa mecze i cenne sześć punktów do zdobycia. Poniżej galeria z dzisiejszego meczu.
Autor: Karol Jałowiec
Szybko stracona przez Kiboli bramka nie zmieniła ich zamiarów dotyczących zwycięstwa w meczu z Clescevią. Wiara Lecha na decydującego gola czekała do 88. minuty, ale ostatecznie wygrała i obroniła fotel lidera.
Warszawa, Kielce, Wrocław i Poznań. W tych meczach „Kolejorz” mimo szybkiego prowadzenia nie wygrywał. Co więcej we wszystkich tych przypadkach tracił bramki w ostatnich dwudziestu minutach meczu, zaprzepaszczając dotychczas wykonaną pracę. Trener Skorża jest niezadowolony, ale pod jego wodzą Lech zaczął mieć problemy z koncentracją pod koniec meczu.
– Trudno o jakiś optymizm po tym, co pokazaliśmy. Plus jest taki, że mam rozeznanie, co do szerszej grupy zawodników i ich przydatności do drużyny w kolejnej rundzie – mówił po meczu na konferencji prasowej Maciej Skorża. Poniżej wypowiedzi szkoleniowców po meczu.
Szybko strzelona bramka to wszystko na co było stać dzisiaj Lecha. Piłkarzom Skorży długo, bo do 89. minuty udało się utrzymywać prowadzenie, ale stracili to na własne życzenie tuż przed końcem meczu. To już czwarty mecz, w którym prowadzony przez Macieja Skorżę Lech traci punkty w ostatnich minutach meczu.
Łukasz Trałka przedłużył dzisiaj o trzy lata swój kontrakt z Lechem. Poprzednia umowa wygasała w czerwcu 2015 roku. Kapitan „Kolejorza” w kontrakcie posiada zapis, który pozwala na przedłużenie tej umowy jeszcze o rok, czyli do czerwca 2019 roku.
Szybko zdobywane przez Lecha bramki to już niemal jego domena. Pod wodzą Macieja Skorży „Kolejorz” na dziewięć rozegranych meczów w pierwszych dwudziestu minutach zespół Lecha prowadzenie obejmował pięć razy. Nie zawsze przekładało się to jednak na wygrane. Częściej Poznaniacy punkty gubili. Szybkie strzelanie Lech prowadzony przez Skorżę rozpoczął już w drugim meczu. Przeciwko Zawiszy gola już w 12. minucie zdobył Sadajew. Tamto spotkanie „Kolejorz” wygrał, choć po pierwszej połowie był remis 2:2. Podobnie było, gdy gola już w 7. sekundzie Sadajew zdobył przeciwko Jagiellonii w meczu pucharowym. Wtedy po pierwszych 45 minutach „Kolejorz” również remisował 2:2. Po 90 minutach był taki…
– Nie mamy wiele czasu na przygotowanie drużyny do kolejnego meczu – przyznaje trener Skorża. W niedzielę po nieco ponad dwóch dniach „Kolejorz” powalczy o ligowe punkty ze Śląskiem Wrocław.
Po raz pierwszy na meczu z Jagiellonią Białystok kibole z „Kotła” śpiewali nową przyśpiewkę „Kibicowski świat”. Poniżej – do utrwalenia – jej treść.
W meczu przeciwko Jagiellonii Białystok z powodu urazów boisko musiało opuścić dwóch zawodników – Mouhamed Keita i Tomasz Kędziora. Ich występy w kolejnym meczu ligowym – ze Śląskiem Wrocław – są zagrożone.