Jutrzejszy mecz jest dla Juventusu Turyn bardzo ważnym spotkaniem. Od wyniku tego spotkania zależy przyszłość „Starej Damy” w europejskich pucharach. – Nie bierzemy pod uwagę możliwości przegrania tego spotkania – mówił na konferencji przed meczem Luigi Del Neri, szkoleniowiec Juventusu Turyn.
Autor: Karol Jałowiec
Jutro Lech Poznań zagra na własnym stadionie z Juventusem Turyn w ramach 5. kolejki rozgrywek Ligi Europy. Stawką tego spotkania jest awans „Kolejorza” do kolejnej fazy. – My także zasłużyliśmy na grę na takim poziomie – mówił przed meczem Jose Mari Bakero.
Juventus Turyn od początku tego sezonu jest wspierany przez firmę BetClick, którą kibice Lecha kojarzyć powinni ze współpracy z poznańskim klubem. Bukmacher jest sponsorem tytularnym „Starej Damy”, jednak ze względu na polskie prawo w spotkaniu Ligi Europy przeciwko mistrzowi Polski wystąpi bez logo tej firmy.
Po efektownym zwycięstwie Lecha z Cracovią awansowaliśmy do ćwierćfinału Pucharu Polski. Dzisiaj poznaliśmy pary, które będą rywalizować na tym etapie rozgrywek. Los skojarzył Jose Mari Bakero ze swoim poprzednim zespołem – Polonią Warszawa. Spotkania rozegrane zostaną 1 lub 2 marca i 15 oraz 16 marca.
Na Arenie Kielce padł bezbramkowy remis, który nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Zobacz co do powiedzenia po spotkaniu mieli trenerzy obu zespołów.
Pogoda nie rozpieszczała dzisiaj zawodników Lecha i Korony, którzy musieli pogodzić się z podziałem punktów. Jeden zdobyty przez piłkarzy Jose Mari Bakero spowodował, że „Kolejorz” spadł na 11. pozycję w lidze i właśnie na tej pozycji mistrz Polski zakończył rundę jesienną. Za tydzień awansem rozegrana zostanie pierwsza kolejka rewanżowa.
Dla Jacka Kiełb jutrzejszy mecz jest szczególny. Piłkarz Lecha Poznań jeszcze na początku tego roku występował w Koronie Kielce, a więc najbliższym rywalu mistrza Polski. – Jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało – przyznaje pomocnik Lecha.
Lech w tym tygodniu przygotowywał się do spotkania z Koroną Kielce. – Zajęcia na boisku były lżejsze i mam nadzieję, że tę świeżość będzie widać jutro na boisku – powiedział na konferencji prasowej trener „Kolejorza” przed spotkaniem 15. Kolejki polskiej Ekstraklasy.
W zeszłym sezonie, gdy Lech pojechał do Kielc na ligowy mecz z ówczesnym beniaminkiem to wygrał wysoko 5:0. Tamto spotkanie od pierwszej minuty zaczął Jakub Wilk, a nawet zdobył jedną z bramek. – Mamy fajne wspomnienia z tamtego spotkania – mówi pomocnik „Kolejorza”.
Zainteresowanie biletami na mecze Lecha w europejskich pucharach zawsze było bardzo duże, a kiedy do Poznania przyjeżdżają takie marki jak Manchester City czy Juventus Turyn można się było spodziewać wszystkiego. Faktycznie wejściówki na to spotkanie rozeszły się niezwykle szybko i tylko szczęśliwcy będą mogli zobaczyć spotkanie „Kolejorza” ze „Starą Damą” na żywo. Biletów w kasach już bowiem nie ma.