Kibice Lecha Poznań przed rozpoczęciem meczu z Wisłą Kraków w ramach Pucharu Polski uczczą minutą ciszy pamięć Włodzimierza Smolarka. Przypomnijmy, że w Krakowie sympatycy „Kolejorza” nie włączyli się w tę przygotowaną przez organizatorów piątkowego meczu.
Autor: Karol Jałowiec
Jose Mari Bakero dość obojętnie w tym tygodniu odniósł się do osoby Mariusza Rumaka, z którym od początku lipca współpracował w Lechu Poznań. Stwierdził, że o nominacji obecnego trenera na stanowisku jego asystenta dowiedział się z gazet. – Wydawało mi się, że trener wybrał mnie na swojego asystenta, tak to odebrałem – skomentował sytuację sam zainteresowany.
Gra Lecha w piątkowym spotkaniu przeciwko Wiśle Kraków mogła się podobać. Kibice „Kolejorza” na stadionie przy Reymonta zobaczyli zespół walczący ambitnie o każdą piłką, ale także stwarzający sobie z łatwością kolejne sytuacje bramkowe. Tych niestety nie udało się wykorzystać, ale mimo to fani Lecha mają prawo do optymistycznego patrzenia w przyszłość.
W spotkaniu z Wisłą Kraków trener Mariusz Rumak postanowił dokonać w wyjściowym składzie kilku zmian. Na ławce rezerwowych usiedli Manuel Arboleda, Siergiej Kriwiec, Alex Tonew i Grzegorz Wojtkowiak. – Każdemu zawodnikowi tłumaczę, dlaczego nie gra – przyznał w programie „Liga + Ekstra” na antenie Canal+ trener Lecha.
Jose Mari Bakero przed ponad dwoma tygodniami przestał być trenerem Lecha Poznań. W tym tygodniu ostatecznie rozstał się z „Kolejorzem” oraz wyjaśnił sprawę swojego kontraktu. Jeszcze w czwartek po raz ostatni spotkał się z dziennikarzami, aby zamknąć etap pracy w Lechu.
Jakub Wilk zagrał trzeci mecz z rzędu w pełnym wymiarze czasowym w barwach Lechii Gdańsk. Wypożyczony z Lecha Poznań pomocnik nie pomógł w odniesieniu zwycięstwa, a podopieczni Pawła Janasa mimo, iż wygrywali z Górnikiem Zabrze 2:0 musieli zadowolić się remisem 2:2.
Po dłuższej absencji w wyjściowym składzie powrócił do niego Marcin Kikut. – Czułem się dobrze, oprócz tego, że długo trenowałem nad powrotem na boisko, to chciałem, aby to zaprocentowało na boisku. Czułem się przygotowany do tego fizycznie i piłkarsko – mówił po meczu obrońca Lecha.
– Dzisiaj udało się nam pokazać, że jesteśmy wstanie wrócić do dobrej gry zespołowej. Wydaje mi się, że jeszcze dużo brakuje do optymalnej formy, ale jesteśmy na dobrej drodze do jej osiągnięcia – oceniał mecz Ivan Djurdjević.
Duża niewiadomą był występ w meczu przeciwko Wiśle Kraków Rafała Murawskiego. Pomocnik Lecha od dłuższego starał się wrócić do wysokiej dyspozycji fizycznej oraz sportowej, aby pomóc drużynie w odniesieniu dobrego rezultatu.
Lech Poznań po ciekawym spotkaniu zremisował z Wisłą Kraków 0:0. Podopieczni Mariusza Rumaka walczyli jak równy z równym z gospodarzami do momentu czerwonej kartki Mateusza Możdżenia. Od tego momentu przewaga Wisły była duża, ale ta nie potrafiła jej zamienić na bramkę. Tych kilka zdobyć mogli Lechici, ale zmarnowali kilka dogodnych sytuacji na umieszczenie piłki w siatce.