Powoływany do kadry narodowej Panamczyk, nie mógł ostatnio pomóc swojej drużynie podczas turnieju Copa Centroamericana. Powodem było nałożenie się terminu turnieju z rozgrywanymi meczami Kolejorza – Nie rozmawiałem o tym z nowym trenerem reprezentacji, ale wiem, że na mnie liczy. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Chciałem wtedy zagrać, bo gram dla mojego kraju, ojczyzny, jednak nie robię z tego problemu – mówi obrońca Kolejorza i dodaje, że miał w głowie myśl, by zakończyć reprezentacyjną karierę – Myślałem o tym, ale rodzina mi nie pozwoliła, Mówili, że mam walczyć do końca i pokazać charakter.
Autor: Marta
Maciej Gostomski stanął wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie między słupkami. Wisła nie oddała żadnego strzału, więc golkiper Kolejorza przez większą część meczu był na boisku bezrobotny.
W sobotę lechici grali mecz w ramach dziewiątej kolejki ekstraklasy, a już jutro czeka ich starcie z Wisłą w 1/16 Pucharu Polski. Krakowski zespół do Poznania przyjedzie rezerwowym składem i ma zamiar postraszyć Kolejorza – Szkoda, że Wisła nie przyjedzie w najsilniejszy składzie. Wolałabym grać z Wisłą, którą znam, a ta drużyna będzie zagadką. Na pewno będą to zawodnicy zmotywowani, chcący pokazać się trenerowi Smudzie z jak najlepszej strony. Oni nie będą mieć nic do stracenia. My jednak skupiamy się na sobie i chcemy zrobić krok do przodu w naszej grze – powiedział na przedmeczowej konferencji trener Skorża.
Kamil Drygas jest jedną z nielicznych jasnych postaci bydgoskiego klubu. Dla wychowanka Marcinków Kępno był to specyficzny mecz, bowiem po raz pierwszy zagrał na Bułgarskiej w drużynie gości.
Lech robił wczoraj bydgoskiego Zawiszę aż 6:2. Piątą bramkę dla Kolejorza zdobył Szymon Pawłowski. – To był dobry moment, by wypróbować taktykę, jaką chce stosować nowy trener – przyznał po meczu.
Lech rozgromił wczoraj bydgoskiego Zawiszę 6:2 i awansował na piatą lokatę w tabeli
Od meczu kadry U21 z Grecją minęło już trochę czasu. Marcin Kamiński opowiada o tym, dlaczego na wyjazdach szło im tak słabo, czego zabrakło w meczu z Grekami oraz o prawdziwym zespole, który tworzyła kadra trenera Marcina Dorny.
W niedzielnym meczu przeciwko Cracovii Kasper Hamalainen był najlepszym zawodnikiem. Po okresie słabej gry, Fin wreszcie wpisał się na listę strzelców, dając swojej drużynie jeden punkt – Nie jesteśmy zadowoleni ze swojej gry. Nie gramy dobrze. Walczymy, robimy wszystko co możemy, ale nic to nie daje – mówi Hamalainen.
Mecz z Cracovią był trzecim z rzędu zremisowanym spotkaniem przez lechitów i nie zmniejszył strat do czołówki tabeli – Początek meczu w naszym wykonaniu nie był zły, bo Cracovia nie mogła wyjść ze swojej połowy. Zagrali jedną dobrą akcję i zdobyli bramkę. My mieliśmy przestój, Cracovia ruszyła do ataku, ale końcówka pierwszej połowy znowu należała do nas. Dobrze weszliśmy w drugą cześć meczu, chcieliśmy pójść za ciosem. Niestety nie mieliśmy już potem sytuacji – powiedział po niedzielnym meczu młody napastnik.
Galeria z wczorajszego spotkania między Lechem Poznań, a Cracovią