– Możemy mówić o Chazarze w kategorii silniejszego albo słabszego zespołu od Żetysu, ale wszystko zweryfikuje boisko. Jedziemy do Azerbejdżanu po dobry rezultat, który pozwoli u siebie zagrać ze spokojem – mówi przed meczem w europejskich pucharach Hubert Wołąkiewicz.
Autor: Karol Jałowiec
Piłkarzy Lecha Poznań, podobnie jak w Kazachstanie, mogą ominąć olbrzymie upały. W Lenkoran, gdzie jutro „Kolejorz” rozegra mecz w ramach eliminacji Ligi Europy spodziewana jest pogoda w granicach 30 st. Celsjusza.
Piłkarzy Lecha Poznań, podobnie jak w Kazachstanie, mogą ominąć olbrzymie upały. W Lenkoran, gdzie jutro „Kolejorz” rozegra mecz w ramach eliminacji Ligi Europy spodziewana jest pogoda w granicach 30 st. Celsjusza.
Ponownie dziewiętnastu piłkarzy zdecydował się zabrać na wyjazdowy mecz Lecha Poznań w europejskich pucharach. W porównaniu do ostatniego spotkania w kadrze zespołu zaszła jedna zmiana. Patryka Wolskiego zastąpił Jakub Wilk.
Trener Mariusz Rumak do Azerbejdżanu zabierze, podobnie jak do Kazachstanu, dziewiętnastu piłkarzy. Wśród nich znalazło się miejsce dla trójki bramkarzy – Aleksandra Wandzela, Jasmina Buricia i Krzysztofa Kotorowskiego. Dlaczego szkoleniowiec decyduje się na taki manewr?
Trener Mariusz Rumak do Azerbejdżanu zabierze, podobnie jak do Kazachstanu, dziewiętnastu piłkarzy. Wśród nich znalazło się miejsce dla trójki bramkarzy – Aleksandra Wandzela, Jasmina Buricia i Krzysztofa Kotorowskiego. Dlaczego szkoleniowiec decyduje się na taki manewr?
Sztab szkoleniowy Lecha Poznań podobnie jak w przypadku meczu z Żetysu Tałdykorgan zdecydował się na zaplanowanie treningów na godzinę meczu według czasu polskiego. Drużyna podczas wyprawy do Azerbejdżanu nie będzie zmieniać czasu. Nauczeni wyprawą sprzed tygodnia zdecydowali się jednak na pewne zmiany.
W najbliższy czwartek Lech Poznań spotka się ze swoim starym znajomym z Azerbejdżanu, Chazarem Lenkoran w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Europy. Oba spotkania przed czterema laty „Kolejorz” wygrał. Jak będzie tym razem?
W najbliższy czwartek Lech Poznań spotka się ze swoim starym znajomym z Azerbejdżanu, Chazarem Lenkoran w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Europy. Oba spotkania przed czterema laty „Kolejorz” wygrał. Jak będzie tym razem?
– Mamy większą wiedzę na temat Chazaru, niż Żetysu – przyznaje Mariusz Rumak. – To groźny zespół, w którego kadrze znajduje się wielu reprezentantów, a także doświadczonych piłkarzy. Nie bez powodu mówi się o nich Chelsea Wschodu – dodaje.