– Nie jest naszą winą, że straciliśmy gola po pięknym strzale Pawłowskiego. Obciąża nas to, że nie strzeliliśmy bramki na 2:0 wtedy, gdy była ku temu okazja – podkreślał na spotkaniu z dziennikarzami po meczu opiekun Lecha, Jose Mari Bakero.
Autor: Karol Jałowiec
– Byliśmy świadkami dobrego meczu prowadzonego w szybkim tempie. To spotkanie na pewno mogło się podobać – mówił po meczu na konferencji prasowej trener Zagłębia Lubin, Jan Urban.
Zadowolony z pracy zespołu w tym tygodniu jest asystent trenera Bakero, Mariusz Rumak. – Jesteśmy w dobrej formie nie tylko psychicznej, ale i fizycznej. Na treningach zespół pracuje z dużym zaangażowaniem, a jeśli chcemy realizować nasze cele, to musimy wykonać ciężką pracę – mówi w rozmowie z Krzysztofem Ratajczakiem z „Radia Merkury”.
Po poprzednim, niekoniecznie udanym, sezonie Lech w nowy wszedł bardzo efektownie. Zwycięstwo z ŁKS-em Łódź jednak niczego nie powinno sugerować, bowiem to dopiero pierwsze spotkanie. – Poziom sportowy zespołu pokaże kilka pierwszych meczów – zauważa Jakub Wilk.
Włodzimierz Bartos z Sieradza poprowadzi piątkowy mecz Lecha z Zagłębiem. 40-letni arbiter ostatni raz „Kolejorzowi” gwizdał w wygranym 1:0 z Lechią Gdańsk, meczu przed dwoma laty. W poprzedniej kolejce prowadził mecz Cracovia – Korona, w którym podyktował dwa wątpliwe rzuty karne.
W związku z organizacją na Stadionie Miejskim imprezy Red Bull X-Fighters karnety w kasach na stadionie będzie można nabyć dopiero od wtorku, a nie jak wcześniej zakładano od poniedziałku. Nie zmieni się natomiast kwestia zakupu ich przez Internet – sprzedaż rozpocznie się w poniedziałek, 8 sierpnia.
Rafał Murawski wiosną miał być dużym wzmocnieniem Lecha, jednak przez długi czas nie potrafił sobie znaleźć miejsca w zespole po powrocie z Rosji. Teraz jednak, gdy przepracował cały okres przygotowawczy, ma stanowić o sile środkowej formacji „Kolejorza”.
Piłkarze Lecha potyczek w poprzednim sezonie z Zagłębiem Lubin nie wspominają dobrze. W dwóch meczach z „Miedziowymi” nie zdobyli żadnego punktu, być może decydującego w walce o europejskie puchary. Teraz jednak po zwycięstwie z ŁKS-em pełni nadziei udali się do Lubina, z którego, jak zapowiadają, chcę przywieźć tylko i wyłącznie trzy punkty.
– W nowy sezon wkraczamy z dużymi nadziejami i wielkim optymizmem. Wierzymy, że ten będzie dla nas szczęśliwszy od poprzedniego – przyznaje w rozmowie z LechNews.pl Grzegorz Wojtkowiak, kapitan „Kolejorza”.
O 5. pozycji spadek zanotował Lech Poznań w rankingu przygotowanym przez Międzynarodową Federację Statystyków i Historyków Futbolu (IFFHS). Mimo to nadal jest najwyżej sklasyfikowaną polską drużyną. Obecnie „Kolejorz” zajmuje 79. pozycję. Wisła Kraków jest na 205. miejscu, a Legia 397. pozycji. To wszystkie ujęte w rankingu polskie zespoły.