Autor: Karol Jałowiec

Z okazji Dnia Kobiet życzymy wszystkim Paniom dużo szczęścia, uśmiechu, pogody ducha i samych słonecznych dni, a ponadto radości związanej ze zwycięstwami Lecha Poznań. Redakcja LechNews.pl

– Nikt się nie spodziewał, że przed tym meczem spotkają się zespoły ze środka tabeli. Oba myślały o walce o mistrzostwo. Nie mogliśmy zakładać, że będziemy mieli w tym momencie siedem porażek na swoim koncie. Mamy stratę, którą musimy odrobić, a ja przejmuję drużynę, która musi wiele zrobić, żeby zagrać w europejskich pucharach – mówił na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Kraków, Mariusz Rumak.

Po meczu z Chorzowie problemy z mięśniem półbłoniastym miał kapitan Lecha, Grzegorz Wojtkowiak. „Dyzio” trenował od tego czasu indywidualnie, nie pojechał także na zgrupowanie kadry przed meczem z Portugalią. Dzisiaj jednak wrócił do zajęć z drużyną i prawdopodobnie będzie mógł zagrać w spotkaniu z Wisłą Kraków.

Cwetan Genkow nie trenował na dzisiejszym treningu Wisły Kraków. Bułgar jest chory i opuścił przedostatnie zajęcia przed meczem z Lechem Poznań. Do zdrowia powraca natomiast Maor Melikson, który ostatnio narzekał na uraz mięśnia dwugłowego.

– Jestem dzieckiem Łazarza, tam zaczynałem grać w piłkę. W okresie okupacji grywaliśmy na Rynku Łazarskim. Tam wyłowił nas trener Brodka, który był poławiaczem pereł. Dzięki niemu trafiłem do Lecha – wspominał na spotkaniu z kibicami Lecha Janusz Gogolewski.

W przyszłym tygodniu Lech rozegra pierwszy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski przeciwko Wiśle Kraków. Podczas tego spotkania „Kolejorz” będzie świętował 90-lecie istnienia. Na ten mecz klub przygotowuje wiele atrakcji dla swoich kibiców.

Semirowi Stilicowi od samego początku nie było po drodze z Jose Mari Bakero. Teraz po odejściu Baska można odnieść wrażenie, że pomocnik Lecha odżył i wraca do swojej wysokiej dyspozycji. Pokusił się on także na wyciągnięcie pewnych wniosków związanych z grą „Kolejorza” w ostatnim czasie.

– Mieliśmy problemy z determinacją i zaangażowaniem. Pracowaliśmy nad tym i wierzę, że niedługo będzie widać tego efekty – przyznaje Dimitrije Injac, pomocnik Lecha Poznań.

– To przełożenie meczu nie jest nam na rękę. Za chwilę będziemy grali mecze, co trzy dni, a teraz mamy kilkanaście dni przerwy. Trzeba uszanować tę sytuacje i respektować decyzję Ekstraklasy – mówi Mariusz Rumak, który na debiut na ławce trenerskiej musi poczekać cztery dni dłużej.

Po dzisiejszym treningu piłkarze Lecha Poznań spełnili marzenie 11-letniego Cypriana, podopiecznego Fundacji Mam Marzenie. Młody kibic marzył o profesjonalnym obuwiu sportowym, oprogramowaniu do komputera oraz spotkaniu z piłkarzami „Kolejorza”.