Szymon Marciniak został wyznaczony do poprowadzenia jutrzejszego spotkania pomiędzy Lechem Poznań a Lechią Gdańsk. 32-letni arbiter z Płocka w tym sezonie rozstrzygał w dwóch wyjazdowych zwycięstwach „Kolejorza” – obu oczywiście wygranych.
Autor: Karol Jałowiec
W ostatnim meczu sparingowym przed startem rundy wiosennej K.K.S. Wiara Lecha zremisowała z Orłami Poznań 1:1. Bramkę dla Lechitów zdobył Mariusz Górczak, najskuteczniejszy zawodnik zespoły w zimowych spotkaniach kontrolnych.
Przed meczem o przełamanie z GKS-em mówiono nie tylko o tym, że to ostatni zespół ligi, ale też drużyna, z którą Lech nie potrafi wygrać przy Bułgarskiej od 1998 roku. Teraz rywalem „Kolejorza” będzie Lechia Gdańsk, a ta w Poznaniu nie potrafi z kolei wygrać… od 1966 roku.
– Lechia to solidny zespół, przygotowując analizę ich gry, zauważyłem gro minut, w które w ich meczach są powtarzalne. To dobre momenty,dlatego najwierniejszym słowem oddającym ich grę jest właśnie solidność – mówi przed piątkowym meczem, Mariusz Rumak.
Razem odczarujmy stadion – mówią w klubie. W piątek „Kolejorz” stanie przed kolejną już okazją na przerwanie fatalnej passy meczów bez wygranej przy Bułgarskiej. Rywalem Lechia Gdańsk – jedyna drużyna, która potrafiła wygrać z Lechem na własnym obiekcie.
Prawdopodobnie bez Kaspera Hamalainena zagra w piątek Lech Poznań. Fin narzeka na uraz, nie trenuje i bardzo wątpliwe jest to, że szkoleniowiec Lecha postawi na tego piłkarza w spotkaniu z Lechią. Zastąpić w wyjściowym składzie może go młody Karol Linetty.
Od najbliższego piątku zmienią się kanały dostępne w ofercie Cyfry+. Ta informacja powinna zainteresować szczególni kibiców, którzy mecze Lecha oglądają w telewizji. „Kolejorz” swój mecz zagra już piątek na nowym kanale – Canal+ Family. Początek transmisji o godz. 20:10.
Mariusz Rumak będzie gościem specjalnym programu Liga+ Extra emitowanego w Canal+. Szkoleniowiec wspólnie z Andrzejem Twarowskim, Tomaszem Smokowskim i ich ekspertami w studio będą podsumowywać 21. kolejkę ligową. Program na żywo zostanie wyemitowany w niedzielę o godz. 19:15.
– Po raz kolejny nie przegrałem z Lechem. Od 1994 roku pracuje jako trener w Ekstraklasie i z zespołem z Poznania zawsze co najmniej remisowałem. Zagraliśmy dzisiaj z serca i wątroby, a przy okazji nie zabrakło nam szarych komórek oraz płynu rdzeniowo-mózgowego i dzięki temu cieszymy się ze zwycięstwa – mówił po wrześniowym meczu w Gdańsku Bogusław Kaczmarek.
Lech powoli przestaje odczuwać brak Manuela Arboledy. Kontuzja Kolumbijczyka jesienią była bardzo ważna w kontekście gry formacji defensywnej „Kolejorza”. Dzisiaj jednak absencja tego zawodnika jest niemal niewidoczna.