Autor: Karol Jałowiec

Dla Bartosza Ślusarskiego wczorajszy mecz był powrotem do swoich najlepszych czasów. Napastnik Lecha dwukrotnie pokonał bramkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała, co w piłkarskiej karierze udało mu się po raz szósty, a pierwszy od ponad siedmiu lat. W tym sezonie „Ślusarz” nawiązuje też do swoich najlepszych sezonów, gdy regularnie strzelał gole.

W pierwszej połowie spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała kontuzji doznał Vojo Ubiparip. Serb po jednym z niebezpiecznych zagrań Damiana Byrtka został opatrzony przez lekarzy, wrócił na chwilę na boisko, lecz później został zmieniony przez Aleksandara Tonewa. Po spotkaniu jednak nadal odczuwał ból. Istnieje nawet podejrzenie naruszenia kości śródstopia. Trudno przewidzieć jak długo potrwa przerwa tego piłkarza w treningach.

„Definicja Kibol”, to jak sama nazwa wskazuje próba zdefiniowana życia kibicowskiego.  Wszystiego, co związane z Lechem i dopingowaniem. Próba opisania w kilku słowach tego, czym jest bycie kibolem jest niezwykle trudne. Ci, którzy znają je od podszewki postanowili spróbować. Postarali się podjąć to wyzwanie i opowiedzieć o nim w blisko 80 minut. I udało im się.

Bartosz Bereszyński w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach „Kolejorza”. 21-letni napastnik Lecha Poznań w Ekstraklasie zadebiutował 21 marca 2010 w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. W poprzednim sezonie był wypożyczony do Warty Poznań. Teraz jednak powrócił do Lecha i ostatnio grał coraz więcej. Dzisiaj zdobył bardzo ważnego w ostatecznym rozrachunku gola na 3:1.

Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów po meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań. Oto co mieli do powiedzenia szkoleniowcy obu drużyn.

Ciekawe spotkanie oglądali kibice na zakończenie 13. kolejki. Lech do przerwy remisował z Podbeskidziem 1:1. W drugiej połowie po czerwonej kartce dla Pietrasiaka grał w przewadze liczebnej, wykorzystał ją i ostatecznie wygrał 3:2. Gole dla Lecha zdobywali Ślusarski (dwa) i Bereszyński. Po tym spotkaniu podopieczni Mariusza Rumaka awansowali na pozycję wicelidera.

Dla Ivana Djurdjevicia obecny sezon jest ostatnim w roli piłkarza. Doświadczony Serb po jego zakończeniu odwiesi buty na kołek. – Zacząłem grać w piłkę, bo chciałem i skończę karierę wtedy, kiedy ja tego będę chciał – mówi „Djuka”.

Dziewiętnastu piłkarzy wziął na krótkie zgrupowanie przed meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała trener Mariusz Rumak. W kadrze zabraknie na pewno Manuela Arboleda i Huberta Wołąkiewicza. Szansę powrotu do niej mają natomiast Tomasz Kędziora i Patryk Wolski.

Aż osiem dni po przegranej Lecha z Legią kibice tego pierwszego klubu muszą czekać na kolejne spotkanie swojej drużyny. W poniedziałek podopieczni Mariusza Rumaka staną przed szansą rehabilitacji i odsunięcia w „niepamięć” meczu z obecnym liderem T-Mobile Ekstraklasy. Co więcej, w przypadku zwycięstwa będą mogli awansować na pozycję wicelidera.

Mariusz Rumak przed sezonem przyznał, że liczba 10 punktów zdobytych w pięciu kolejnych meczach to bardzo dobry wynik w kontekście walki o najwyższe ligowe cele. W 12 meczach jego zespół ma na koncie 23 „oczka” i aby nadal realizować swoje założenia w kolejnych trzech meczach powinien zdobyć 7 punktów.