06.10.2023, g. 20:30
PKO BP Ekstraklasa
Lech Poznań vs Puszcza Niepołomice
Do meczu pozostało:
5dn.2godz.46min.
11.30 X5.50 212.00 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Oceniamy lechitów za przegrane derby z Legią: słabiutko Pawłowski i Tetteh i podróżujący Kędziora

Oceniamy lechitów za przegrane derby z Legią: słabiutko Pawłowski i Tetteh i podróżujący Kędziora

Lech Poz­nań prze­grał z Legią Warsza­wa 1:2. Strzel­cem bram­ki dla Lecha był Tomasz Kędzio­ra, dla którego był to dru­gi gol prze­ci­wko legion­is­tom w kari­erze. Zobacz, jak oce­nil­iśmy grę poszczegól­nych lechitów.

Śred­nia ocen - 5,86

Najlep­szy lechi­ta — Radosław Majew­s­ki

Matus Put­nocky — 7

O ile w pier­wszej połowie Słowak nie raz ura­tował Kole­jorza od straty bram­ki (gdy w pole karne wdar­li się Ofoe i Kuchar­czyk ), albo pomogło mu w tym szczęś­cie (poprzecz­ka po strza­le z głów­ki Radovi­cia), o tyle po prz­er­wie Put­nock­iemu zabrakło już szczęś­cia, by zapo­biec kapit­u­lacji. Najpierw przechytrzył go Michał Dąbrows­ki, odd­a­jąc strzał po zie­mi przy dal­szym słup­ku, a następ­nie Put­nocky poległ po głów­ce Hamalaine­na z ostat­niej akcji meczu. Wyda­je się jed­nak, że golkiper Kole­jorza nie miał zbyt dużych szans przy obu bramkach.

Tomasz Kędzio­ra — 7

Po meczu 22-latek wielokrot­nie pow­tarzał, że przeżył ekspre­sową podróż z nie­ba do piekła. Z naszej per­spek­ty­wy wyglą­dało to jed­nak jak 6‑minutowy wypad z piekła do nie­ba i z powrotem. Po nie najlep­szej pier­wszej połowie w wyko­na­niu Kędzio­ry, gdy kilkukrot­nie zabrakło mu pre­cyzji przy inter­wenc­jach, nadeszła 82. min­u­ta. Dośrod­kowanie zza pola karnego autorstwa Darko Jevti­cia prze­ciął głową właśnie kap­i­tan pol­skiej młodzieżów­ki i Lech Poz­nań objął w tym meczu prowadze­nie. Kędzio­ra wpadł w ist­ny szał uza­sad­nionej radoś­ci, który udzielił się zresztą niespeł­na 40-tysięcznej wid­owni. Od razu potem lechi­ci dali się jed­nak zepch­nąć do głębok­iej defen­sy­wy i po kilku min­u­tach poz­nańs­ki mur pękł, a w 94. min­u­cie roztrza­skał się doszczęt­nie. W ostat­niej akcji meczu Kędzio­ra starał się pow­strzy­mać Hamalaine­na jeszcze przed zagraniem do Hlous­ka, ale pró­ba zakończyła się fiask­iem, a prawy defen­sor Kole­jorza nie zdążył już wró­cić pod bramkę Kolejorza.

Jan Bednarek — 6

Szczegól­nie w pier­wszej połowie stop­er Kole­jorza stanął przed trud­nym zadaniem zde­tron­i­zowa­nia zagroże­nia ze strony Vadisa Odjid­ji Ofoe. Inter­wenc­ja mogła mieć katas­tro­falne skut­ki już w pier­wszych min­u­tach spotka­nia, ale wtedy Bed­nar­ka ura­tował Matus Put­nocky. Z pewnoś­cią, poraż­ka z Legią spełni rolę bolesnej lekcji dla wychowan­ka Lecha, który roz­gry­wa dopiero swój pier­wszy pełny sezon w niebiesko-białych barwach.

Lasse Nielsen — 6

Pier­wsza połowa i star­cia z Michałem Kuchar­czykiem obnażyły moto­ryczne bra­ki u Duńczy­ka. Nielsen miał spory prob­lem, usiłu­jąc upil­nować napast­ni­ka Legii, choć odpłacił się zwycięża­jąc w grze w powi­etrzu. Zaryzykował i pod koniec spotka­nia zawędrował pod pole karne Legii. Szko­da, bo gdy­by to on krył Hamalaine­na w ostat­niej akcji meczu, Fin nie zdobył­by pewnie bramki.

Volodymyr Kostevych — 7

Ukrainiec zaprezen­tował się z bard­zo pozy­ty­wnej strony. Częs­to wspo­ma­gał kolegów w roz­gry­wa­niu pił­ki w ofen­sy­wie i pewnie mógł­by dopisać ten mecz do jed­nych z najlep­szych w barwach Kole­jorza, gdy­by nie sytu­ac­ja z 94. min­u­ty. Kostevych został we włas­nym polu karnym sam na sam z Hamalainen­em, które­mu poz­wolił odd­ać strzał i zmienić wynik na korzyść Legii.

Łukasz Trał­ka — 6

W pier­wszej połowie, która była niemal bezbłęd­na w wyko­na­niu obu zespołów, kap­i­tan Kole­jorza prezen­tował wyso­ki poziom. Trał­ka niwelował zagroże­nie płynące z gry legion­istów. Nieste­ty, miał spory udzi­ał przy pier­wszej bram­ce Legii, gdy nie opanował pił­ki w polu karnym i ta trafiła pod nogi Dąbrowskiego.

Maciej Gajos — 6

Świet­nie rozbi­jał szy­ki drużyny tren­era Jac­ka Magiery. Głównie dzię­ki niemu Lech prze­ważał w środ­kowych rejonach placu gry. Dodatkowo zbier­ał mnóst­wo drugich piłek, a mało brakowało i otworzył­by wynik spotka­nia. Lechi­ci zaser­wowali nowy wari­ant roze­gra­nia rzu­tu wol­nego, po którym niepil­nowany Gajos mógł pokon­ać Malarza z wolej, lecz bramkarz Legii popełnił skuteczną interwencję.

Szy­mon Pawłows­ki — 4

Notował Mnóst­wo niedokład­nych podań, które kończyły się stratą i znów spowal­ni­ał poczy­na­nia ofen­sy­wne lechitów. Czas zacząć wąt­pić w to, że kiedyś wró­ci jeszcze stary, dobry i prze­bo­jowy Szy­mon Pawłowski.

Radosław Majew­s­ki — 7

Praw­dopodob­nie nie było jeszcze spotka­nia Lecha z udzi­ałem Majew­skiego, bym w pomec­zowych oce­nach nie nazwał go „motorem napę­dowym poz­nańskiej loko­mo­ty­wy”. Dlat­ego warto zauważyć, że 30-latek był motorem napę­dowym poz­nańskiej loko­mo­ty­wy w der­bowym star­ciu. Krótko po pier­wszym gwiz­d­ku sędziego Ste­fańskiego mógł zal­iczyć asys­tę, lecz jego dośrod­kowa­nia nie sięgnął Kow­nac­ki.  Kole­j­na efek­tow­na asys­ta mogła przyjść około pół godziny później, gdy Kole­jorz zaser­wował zaskaku­ją­cy wari­ant roze­gra­nia rzu­tu wol­nego. Majew­s­ki dorzu­cił do niepil­nowanego Gajosa, a ten uderzył z wolej, co obronił golkiper Legii. Majew­s­ki stanął jeszcze przed ważną okazją z rzu­tu wol­nego z okolic 18. metra. Nieste­ty znów nie zdołał pokon­ać bramkarza rywali po stałym frag­men­cie gry.

Darko Jevtić — 6

To był ciekawy wys­tęp autorstwa sym­pa­ty­cznego Szwa­j­cara. Wychowanek FC Basel przez 80 min­ut nie pokazał nic szczegól­nego, aż wresz­cie pod­szedł do pił­ki by wykon­ać rzut wol­ny z 40 metrów od bram­ki. Swoim zagraniem wprowadz­ił w stan euforii wszys­t­kich kiboli Kole­jorza, bo powędrowało ono do siat­ki Arka­diusza Malarza za sprawą Tomasza Kędzio­ry i jego głowy.

Daw­id Kow­nac­ki — 5

Kow­naś wró­cił do gry w Lechu po drob­nym ura­zie, którego nabaw­ił się pod­czas prz­er­wy reprezen­ta­cyjnej. Nieste­ty, defen­sorzy Legii poz­wo­lili mu na znacznie mniej niż włoscy obroń­cy i 20-latek nie miał zbyt wielu okazji. Naj­goręcej pod bramką Malarza za jego udzi­ałem zro­biło się w 4. Min­u­cie, gdy otrzy­mał fan­tasty­czne podanie od Majew­skiego. Młody napast­nik Lecha nie zdołał jed­nak sięgnąć fut­bolów­ki, ale Kole­jorz moc­no pos­traszył drużynę tren­era Jac­ka Magiery. Duży wpływ na prze­cięt­ny wys­tęp Kow­nack­iego miał fakt, że odpowiedzial­ny za niego był Michał Paz­dan. Mamy więc nadzieję, że tam gdzie młody napast­nik Lecha wyemi­gru­je w zbliża­ją­cym okienku trans­fer­owym nie będzie ani jed­nego łysego stopera.

Maciej Makuszews­ki — 5

Zaw­itał na boisku w 66. min­u­cie, zmieni­a­jąc słabi­utkiego Szy­mona Pawłowskiego. To w zasadzie tyle, co moż­na napisać o wys­tępie „Makiego”. Nieste­ty, był to kole­jny bezbar­wny mecz wypoży­c­zonego z Lechii skrzy­dłowego, a swo­ją zmi­aną wprowadz­ił do gry Lecha jed­ną korzyść — na boisku nie było już Pawłowskiego.

Marcin Robak — 6

Najlep­sza zmi­ana z trzech przeprowad­zonych przez sztab Kole­jorza w tym meczu. Napast­nik Lecha znów zaprezen­tował swo­ją ogrom­ną siłę i to, jak wiele pożytku może mieć tren­er Bjel­i­ca z 34-lat­ka. Akc­ja lewym skrzy­dłem, gdy wyko­rzys­tał podanie na wolne pole od Majew­skiego i zro­bił to, czego nie potrafił w niedzielę zro­bić Daw­id Kow­nac­ki — wkrę­cił w murawę Michała Paz­dana i wypra­cow­ał sobie dogod­ną sytu­ację strz­elecką. Nieste­ty, uderze­nie lid­era klasy­fikacji strzel­ców Lot­to Ekstrak­lasy zostało zablokowane przez Jędrze­jczy­ka, a Robak nie zdołał po raz kole­jny pokon­ać Arka­diusza Malarza.

Abdul Azz­iz Tet­teh — 4

Ghańczyk zaw­itał na boisku tuż po zdoby­ciu bram­ki dla Kole­jorza. Wprowadze­nie go na boisko w zami­an za Jevti­cia było jas­nym syg­nałem, że lechi­ci mają zabez­pieczyć tyły i skupić się na skutecznej defen­sy­wie. Nieste­ty, miało kom­plet­nie prze­ci­wne skut­ki. Owszem, lechi­ci nie wychodzili z włas­nej połowy, lecz było to spowodowane dom­i­nacją Legii z końców­ki spotka­nia. W efek­cie, najpierw doszło do wyrów­na­nia, a później do utraty kole­jnej bram­ki i ostate­cznie — punk­tów. Przy obu bramkach wyma­ga się lep­szego zachowa­nia pomoc­ni­ka Kole­jorza, który przyzwycza­ił nas jed­nak do dobrych wys­tępów. Tym razem 26-latek spędz­ił na boisku 6 min­ut, będąc najbardziej wypoczę­tym piłkarzem na boisku. Poz­wolił jed­nak Dąbrowskiemu odd­ać strzał po którym padła pier­wsza bram­ka i nie zatrzy­mał akcji Adama Hlouska.

Dro­gi Abdu­lu, wiemy, że opinie o Tobie, jako bru­tal­nym zawod­niku jest prze­sad­zona. W tej sytu­acji powinieneś się jed­nak zachować zgod­nie z nią i prz­er­wać rajd Czecha choć­by kosztem kart­ki. W innym wypad­ku, pon­ad 40 tysię­cy kiboli Lecha zostało pogrążonych w cichej roz­paczy na kil­ka następ­nych dni lub tygodni…

Karol Jaroni

Kursy na mecze Lecha

Brak spotkań

Kursy bukmacherskie Ekstraklasa

Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.