Portal LechNews.pl, a także Stowarzyszenie Wiara Lecha i FORZA Kibolski Pub Sportowy zapraszają do udziału w głosowaniu na najlepszą oprawę 2011 roku zaprezentowaną podczas rozgrywek Kibolskiej Ligi Kolejorza. Spośród dziewięciu, organizatorzy zdecydowali się na wybór sześciu, które zostały zakwalifikowane do ścisłego finału. Każdy z Was może zadecydować o tym, która z nich okaże się najlepszą.
Autor: Karol Jałowiec
– Nie jestem zadowolony z obecnej sytuacji, ale widzę ducha drużyny. Ważne jest to, że zespół ma swoje założenia, które stara się realizować, pewien koncept. Brakuje cały czas bramek – przyznaje Jose Mari Bakero, opiekun „Kolejorza”.
– Dla wielu fanatyków sfrustrowanych działaniami rządu była to jedyna możliwość do świetnej zabawy, a dla nas możliwość spełnienia marzeń z dzieciństwa… Zagrać przy blisko tysięcznej publice, pełnym dopingu i pirotechnice – dla takich chwil warto żyć – mówi w rozmowie z LechNews.pl Artur Adamski, kapitan zespołu KKS Wiary Lecha.
Kibice Lecha nie są zadowoleni z postawy piłkarzy, którzy nie wygrali meczu ligowego od połowy października. W związku z trudną sytuacją w drużynie postanowiono zorganizować spotkanie, w którym udział weźmie kilku piłkarzy, a także fani „Kolejorza”.
Marciano Bruma w ostatnim czasie nie grał wiele i wobec słabej formy Grzegorza Wojtkowiaka długo musi czekać na swoje szanse na występ. Tę w ostatnim spotkaniu otrzymał tylko dlatego, że odnowił się uraz Hubertowi Wołąkiewiczowi.
Odnoszę wrażenie, że nieco ponad trzynaście miesięcy temu byliśmy w tym samym miejscu. Wtedy, co prawda „Kolejorz” zajmował czwarte od końca miejsce w lidze, lecz nie o stratę punktową chodzi. Ta dzisiaj wynosi dziewięć punktów. Podopieczni Jose Mari Bakero pokazują, świadomie bądź nie, brak pomysłu na grę. Podobnie, jak wówczas, gdy prowadził ich Jacek Zieliński.
Cały czas zachęcamy do wsparcia akcji Niebiesko-Biały Mikołaj. Można to uczynić zamawiając jedną z trzech, a najlepiej wszystkie specjalnie przygotowane na tę akcję tapety na telefony komórkowe. Koszt jednej to zaledwie 2,46 złotych z VAT.
Obecna sytuacja Lecha jest krytyczna. Można by powiedzieć, że jest tragicznie, sytuacja nie napawa optymizmem, ale czy to już dramat? Gdybyśmy stwierdzili, że tak właśnie jest, to moglibyśmy patrzeć na przyszłość z nadzieją na lepsze jutro.
476 minut bez strzelonego gola, to nie jest najgorszy, wbrew pozorom, najgorszy wynik dotyczący nieskuteczności. W 90-letniej historii klubu ten rezultat plasuje się na 6. pozycji. Do najgorszego, z przełomów sezonu 1972/1973, a także 1973/1974, brakuje jeszcze 118 minut.
Po meczu z Widzewem Łódź na zdrowie narzekało trzech piłkarzy Lecha. Wśród nich znaleźli się Rafał Murawski, Artiom Rudnev, a także Hubert Wołąkiewicz.