Czy to juz dramat?
Obecna sytuacja Lecha jest krytyczna. Można by powiedzieć, że jest tragicznie, sytuacja nie napawa optymizmem, ale czy to już dramat? Gdybyśmy stwierdzili, że tak właśnie jest, to moglibyśmy patrzeć na przyszłość z nadzieją na lepsze jutro.
Dramaty, szczególnie te z antycznej Grecji, mają to do siebie, że dzielą się na trzy etapy. Pierwszym jest wprowadzenie, przedstawienie sytuacji i relacji pomiędzy bohaterami. W przypadku Lecha moglibyśmy stwierdzić, że ten rozdział mamy już za sobą, ponieważ każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że wyniki, a także gra są bardzo słabe.
Kolejnym, kluczowym i charakterystycznym dla dramatu jest moment tzw. katharsis, czyli oczyszczenia sytuacji, wyjaśnienia jej i podjęcia z perspektywy rozwiązania akcji jakiejś wiążącej decyzji. Za taką można uznać tę dotyczącą przyszłości opiekuna pierwszego zespołu, jednak zaufanie, jakim został on obdarzony sugerować może, że niewiele ulegnie zmianie.
Po katharsis wszystko, przynajmniej w starożytnej Grecji, ulegało zmianie. Źli bohaterowi zostawali ukarani za swoje naganne postępowania, a zwyciężało dobro. Czy tak jednak jest w przypadku „Kolejorza”? Czy dobry wynik, wygra ze złym? To leży już w kwestii zarządu. Tak samo, jak to czy obecna sytuacja jest dramatem czy doprowadziła nas do stanu constans, do którego winniśmy się przyzwyczaić.