Jan Urban przed Koroną: Chcemy utrzymać passę
Przed meczem z Koroną Kielce odbyła się konferencja prasowa trenera Jana Urbana, która w związku z Lech Conference wyjątkowo odbyła się w poznańskiej Arenie. Szkoleniowiec mistrzów Polski nie ukrywał zadowolenia po czterech zwycięstwach ligowych z rzędu.
Jan Urban: Chciałbym, żebyśmy utrzymali tą dobrą passę. Wiemy, że Korona ma więcej problemów na własnym boisku niż na wyjazdach. Gra dobrze w piłkę, stwarza sobie dużo sytuacji, ale jednak ma problemy. Mam nadzieję, że nie będzie problemów związanych z murawą. Chcemy zagrać tak dobre spotkanie, jak zagraliśmy z Wisłą- efektywnie.
W kwestii tego, że Maciej Wilusz może zagrać przeciwko nam z Koroną.To są rzeczy normalne, że zawodnik wypożyczony gra przeciwko swojej drużynie. Często jest, tak że ten zawodnik strzela tobie bramkę. W ten sposób straciłem z Legią mistrzostwo Polski w meczu z Jagiellonią, gdy wypożyczony był Kamil Grosicki. Takie sytuacje są czasem ważne, a czasem nie.
Cieszy mnie postawa Darko Jevticia i Dawida Kownackiego. Darko nie grał dość długo i było widać, że był z tego powodu wkurzony. Zagrał bardzo inteligentnie w pierwszej połowie z Wisłą. Nie narzucił sobie zbyt wysokiego tempa i wytrzymał całe spotkanie. Dawid wziął bezczelnie piłkę, jak prawdziwy junior. Uderzył i wykorzystał karnego. Oczywiście był wyznaczony, ale wykonał go z dużą pewnością siebie. Czekaliśmy na niego, bo jest zawodnikiem dość uniwersalnym i pomaga nam zarówno na szpicy, jak i na boku.
Cieszę się, że wielu młodych chłopaków zagrało, bo to jest przyszłość klubu. Mieć w drużynie młodych chłopaków, o których ubiegają się europejskie kluby to również pewne zabezpieczenie finansowe. Wiele klubów tak robi i nie ma w tym nic złego.
Dobrze, że taka gra nastąpiła w meczu z Wisłą w takim momencie. To jest fakt, że zagraliśmy dobre spotkanie pod względem kreatywności. Bardzo dobrze weszliśmy w to spotkanie. Szkoda, że nie podwyższyliśmy tego prowadznia. To jest nasz kierunek. Musimy szukać równowagi miedzy atakiem, a obroną. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale brakowało gry widowiskowej. Do tego zmusza nas sytuacja, by postawić większy akcent na wynik, a nie efektowność.
W obliczu kontuzji Ceesaya myślimy nad alternatywą dla Tomka Kędziory. Pamiętajmy, że Tomek ma także trzy żółte kartki. Mamy to na uwadze i nie jest tak, że został na tej pozycji sam.
Jeśli chodzi o Kaspra Hamalainena- taka jest sytuacja jeśli chodzi o niego. Powoli zbliża się do “trójki z przodu”. Być może jest to jego ostatni tak dobry kontrakt. Prędzej, czy później będzie musiał zadecydować. Wszystko za niedługo się wyjaśni. Uważam go za zawodowca pełną gębą i wiem, że mogę na niego do końca liczyć do końca.
Niewiele można zrobić z zawodnikami, którzy grali w ostatnim meczu. Wszystko opiera się na regeneracji. Jest natomiast wiele do zrobienia z zawodnikami, którzy nie grają. Łatwo jest przeoczyć kilka spraw, gdy siedzą na ławce. Mamy co robić z zawodnikami, którzy nie grają na treningach wyrównawczych.
Co to jest czerwony krzyż? Musimy dać zadebiutować chłopakowi? Jeśli będzie taki chłopak na miarę debiutu w pierwszej drużynie, to zadebiutuje. Sanockiemu jeszcze trochę brakuje do Formelli. Widziałem go tylko w jednym spotkaniu z Wartą i był jednym z najlepszych zawodników w tamtym spotkaniu. Oglądam go przecież codziennie i na dzień dzisiejszy uważam, że to nie jest jeszcze odpowiedni czas.