03.06.2023, g. 00:40
MLB
Miami Marlins vs Oakland Athletics
Do meczu pozostało:
0dn.6godz.38min.
11.58 X9.40 22.85 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Piątek: Bez walki nie ma wiary w siebie

Piątek: Bez walki nie ma wiary w siebie

Kibi­com Lecha Poz­nań Walde­mara Piąt­ka przed­staw­iać nie trze­ba. Dziś 36-let­ni bramkarz Kole­jorza ma jeden cel – chce zakończyć kari­erę w ukochanym klubie. 

Nie wyk­luczam tego, że nie wrócę na boisko. Nie wiem, na ile mój orga­nizm mi poz­woli. Ter­az jestem na skrzy­dłach – dzię­ki kibi­com, klubowi, mediom – tak krót­ki okres tu spędz­iłam, ale jed­nak moc­no mnie zapamię­tali. Chci­ałbym zakończyć swo­ją kari­erę tutaj jed­nym meczem. To będzie dla mnie podz­iękowanie. Ja jestem cały czas związany z Poz­naniem. Kilku młodych chłopaków prowadzę w reprezen­tacji – zaz­nacza były bramkarz Lecha.

Od dwóch tygod­ni mis­trz Pol­s­ki przeprowadza akcję „Piąt­ka dla Wald­ka Piąt­ka”. Oprócz pię­ciu zło­tych od każdego sprzedanego bile­tu z meczu ze Śląskiem Wrocław, na licy­tację przez­nac­zone zostały koszul­ki reprezen­tan­tów Pol­s­ki – final­istów Mis­tr­zostw Europy 2016 we Francji – Rober­ta Lewandowskiego, Jaku­ba Błaszczykowskiego, Artu­ra Boru­ca oraz zawod­ni­ka Lecha, Karo­la Linettego.

Ostat­ni raz w Niebiesko-Białych barwach Piątek wys­tąpił w 2005 roku. Wów­czas wykry­to u niego wiru­sowe zapale­nie wątro­by typu C. — Dawno mnie tutaj nie było. Jestem wzrus­zony całą sytu­acją. To, co dzieje się dookoła mnie uskrzyd­la – przyz­na­je. - Takie coś nie jest łatwe, ale mnie bard­zo cieszy. Czu­ję się dobrze. Jestem w pełni sił. Cały czas mam kon­takt z piłką nożną, ale w momen­cie, gdy dowiedzi­ałem się o sytu­acji zała­małem się. Wtedy odszedłem od pił­ki. Były pró­by powro­tu na sta­dion, ale to wszys­tko kończyło się łza­mi – dodaje.

Piątek nie odszedł od fut­bolu. Obec­nie jest trenerem bramkarzy młodzieżowych w reprezen­tacji Pol­s­ki. — Na dzień dzisiejszy współpracu­je z PZPN-em, zaj­mu­ję się tam bramkarza­mi. Dzięku­ję związkowi za to, że mimo choro­by mogę poma­gać młod­szym zawod­nikom. Wielu z nich jest z Lechem. Tak ter­az wyglą­da moje życie – komen­tu­je. — Nie odwró­ciłem się od pił­ki. Śledzę sportowe wyni­ki, zwłaszcza Lecha. Poza tym przez całą moją nieobec­ność kibi­cow­ałem Krzyśkowi Kotorowskiemu. Cały czas utrzy­mu­je­my kon­takt. Pod­czas choro­by mieliśmy takie sytu­acje, że się wspier­al­iśmy – dodaje.

- Pamię­tam, gdy Waldek powiedzi­ał nam o choro­bie. Takich chwil się nie zapom­i­na. To było przykre doświad­cze­nie. Waldek chci­ał grać w piłkę. Wów­czas był powołany do reprezen­tacji Pol­s­ki. Chwilę później przyszła infor­ma­c­ja i choro­bie. Myśleliśmy, że to będzie coś łagod­niejszego, ale stało się tak jak stało. Waldek wró­cił do tren­ingów, ale orga­nizm odmówił posłuszeńst­wa i musi­ał zakończyć kari­erę Dla piłkarza to bard­zo duży cios. Trze­ba się z tego pod­nieść, chwała dla Wald­ka za to, że to zro­bił. Zawsze trze­ba szukać pozy­ty­wów – Waldek ma rodz­inę, ma dwójkę dzieci – ocenił kolegę Krzysztof Kotorowski.

Do pomo­cy piłkar­zowi włączył się klub. Pieniądze z biletów, z licy­tacji powin­ny wystar­czyć na lecze­nie. - Resztę pieniędzy przekaże­my oso­bie, która będzie tego potrze­bowała. Fun­dusze pomogą mi, a także innym – zaz­nacza Piątek. — Dziesięć lat czekałem, aż lek wejdzie na rynek. Ter­az ma już 98% skutecznoś­ci. Lecze­nie będzie trwało 12 tygod­ni. Moja pier­wsza seria mnie dobi­jała, bo miała trwać najpierw trzy miesiące, a trwała rok. Po trzech miesią­cach miałem wynik ujem­ny, po pół roku także. Ter­az będzie to ter­apia tabletkowa. Nie będzie miała takich skutków ubocznych jak przy pier­wszym lecze­niu. Złe wynik zała­manie ner­wowe na pewno wpłynęły na moje pode­jś­cie. Ter­az powin­no być lep­iej – komen­tu­je. — Z per­spek­tyw cza­su wiem, ze czułem się jak małe dziecko – zabra­no mi coś, co mnie baw­iło. Musi­ałem dojrzeć. Moje życie się prze­wartoś­ciowało. W dużym stop­niu pomogła mi rodz­i­na. Mam dwójkę małych dzieci. Moje życie ter­az opier­am na nich. Moim kole­gom nie było łat­wo mnie pocieszyć. Przy­jeżdżał do mnie kapelan. Mi też nie był łat­wo się otworzyć w wywiadach, artykułach. Wolałem, żebym mnie oce­ni­ano nie mówiąc o mnie – przez boisko. Przy takiej akcji w końcu trze­ba się pod­nieść – doda­je.

Na sam koniec kon­fer­encji pra­sowej zawod­nik przeczy­tał przy­go­towany wcześniej cytat, który nie wyma­ga żad­nego komen­tarza. — Bez wspar­cia nie ma motywacji, bez motywacji nie ma wal­ki, bez wal­ki nie ma wiary w siebie, bez wiary w siebie nie ma marzeń, bez marzeń nie ma celu, bez celu życie nie ma sen­su. Mam cel w życiu, chcę jeszcze tutaj wrócić. 

Kursy na mecze Lecha

Brak spotkań

Kursy bukmacherskie Ekstraklasa

Brak spotkań

Następny mecz

Ostatni mecz

Mecze Ekstraklasy

Tabela Ekstraklasy (gr. mistrzowska)

Tabela Ekstraklasy

Strzelcy Ekstraklasy

Archiwum newsów

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.