Semir Stilić zimą, co prawda nie opuści Lecha Poznań, ale nie podpisze nowej umowy z „Kolejorzem” i z końcem czerwca przestanie być piłkarzem drużyny ze stolicy Wielkopolski. Bośniak nie przystał na propozycję kontraktu oferowaną przez władze klubu – informuje „Przegląd Sportowy”.
– Nic się właściwie nie zmieniło. Usłyszeliśmy, że na razie Semir nie przystał na naszą propozycję. Nasz zawodnik nie ma w tej chwili atrakcyjnych propozycji zagranicznych, więc wiosną będzie grał w Lechu – zaznacza dyrektor sportowy Lecha.
Pomocnik otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu o rok z możliwością odejścia po tym sezonie za 500 tys. euro, lecz nie był zainteresowany taką ofertą. Już teraz zainteresowanie Bośniakiem wykazuje Werder Brema oraz Borussia Monchengladbach, która już w maju chciała podpisać umowę z Semirem Stiliciem, lecz wtedy do tego nie doszło.
Pod dużym znakiem zapytania należy postawić fakt czy Jose Mari Bakero będzie stawiał na tego zawodnika, bo już pod koniec ubiegłego sezonu, gdy pod znakiem zapytania stało odejście piłkarza z Lecha ten trener nie zawsze decydował się na grę z Bośniakiem. – Jeśli Semir będzie w wysokiej formie, to na pewno trener będzie na niego stawiać – zapowiada Andrzej Dawidziuk.